Dzisiaj nadszedł dzień demontażu licznika który przejdzie bardzo duży serwis. Szukałem, czy nie znajdę informacji pozwalających mi przejść przez to bezboleśnie i oprócz kilku wskazówek opisowych, nie znalazłem niczego co pozwoli zabrać się do tematu z poczuciem, że już to robiłem.
Musicie zaopatrzyć się w klucze typu torx, cienki, jak do prac elektrycznych śrubokręt krzyżowy oraz plastikowe narzędzia do podważania i wypinania z zatrzasków. Czas - max 20min
Ściągamy klapkę bezpieczników z boku deski kokpitu i odkręcamy śruby które trzymają z boku dolny panel pod kierownicą
Ja postanowiłem odkręcić wszystkie, aby zapoznać się na przyszłość z zawartością która jest tam skrywana.
W półeczce po lewej stronie kierownicy odkręcacie śrubę trzymającą panel
Po lewej stronie kierownicy to już wszystkie śruby trzymający panel. Teraz należy go podważyć i uwolnić z trzymającego zatrzasku.
Znajduje się on praktycznie poniżej lewego krańca licznika. Zaznaczyłem go na zdjęciu w zielonym kółku. Obok w czerwonym znajduje się pierwsza ze śrub trzymających sam licznik.
Po drugiej stronie kierownicy nie ma żadnych śrub, tylko dwa zatrzaski blisko siebie. Podważamy i odciągamy jak po lewej stronie. Tam też znajdziecie drugą śrubę od licznika
Ze względu na to, że licznik na górze ma zagięte uchwyty trzymające się daszka licznika należy go wyciągać dołem do siebie tak aby tarcze patrzyły na podsufitkę.
Przeszkodzi Wam w tym górna obudowa kolumny kierowniczej, którą odkręcamy od dołu śrubokrętem krzyżakowym.
Po jej zdemontowaniu wyciągacie licznik, jak już pisałem, dołem do siebie.
Gdy już macie go przed sobą pozostaje wypiąć trzy kostki.
Mam nadzieję, że komuś to pomoże
To moja pierwsza porada tego typu. Jeśli uważacie, że jest ok to dajcie znać... Właśnie wymieniam mikro wyłącznik w zamku drzwi...