To są takie czasy, że nie warto kupować amatorsko aparatu... Tego koloru będę ci zazdrościć
To są takie czasy, że nie warto kupować amatorsko aparatu... Tego koloru będę ci zazdrościć
Audi TTS 2011 Quattro S-Tronic
Jak to nie? Są mega kompakty w relatywnie niskich cenach (do 1200zł), które robią robotę. Zawsze potem można zrobić jeszcze jakiegoś postproda. Kilka dni/tygodni na naukę obsługi trybów pracy, trochę zmysłu artystycznego (zwłaszcza przy kompozycji) i można robić super fotki. Kiedyś bawiłem się kompaktem od Fujifilm, który ~11-12 lat temu kosztował ~600-700zł, wciąż go posiadam i właśnie wracam do starego hobby. Po tych latach aparat wciąż robi robotę, jak na mój skill. Wadą jak na obecne czasy może być mały zoom optyczny (10x) i rozdzielczość (7.1Mpx - obecnie już większość telefonów ma większą, ale wciąż nie sprawia to, że zdjęcia są lepsze).
Z aparatami jak z samochodami: jak Cię stać to możesz kupić najdroższy, najmocniejszy, ale jak nie masz skilla, to i tak nie wykorzystasz nawet w 20% wszystkich możliwości.
Co do samej ttki, to kolor robi mega robotę. Szkoda, że nie zrobiłeś zdjęć przy wyłączonych światłach, efekt mógłby być lepszy
Akurat mk2 podoba mi się tylko w czerwieni i najlepiej w kabrio. Kolor robi robotę. Póki co zazdraszczam i mam nadzieję, że kiedyś i na moim podjeździe stanie takie autko.