-
Super sprawa, gratuluję autka.
Po tylu perypetiach nie przejmowałbym się awaryjnością. Wiem, że łatwo się, bo przechodziłem "podobne" perypetie przy "remoncie" swojej. Potem każde skrzypienie, każdy jakiś dźwięk, którego wcześniej się nie słyszało, to stres, że coś się dzieje A auto pojeździło na torze, w trasy i poza pierdołami nic specjalnego się nie dzieje. Leję paliwo, zmieniam olej i filtry. Także życzę tego samego
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum