Same dobre rady tutaj są. Ja też właśnie kiedyś nie mogłem pod domem myć auto, więć brałem jedno wiadro, napełniałem trochę wodą, zamykałem i jechałem BARDZO ostrożnie na myjnie.Na miejscu wlewałem dodatkowo 10l, które miałem w baniaku i było sobie jedno wiaderko (wtedy bez seperatora, ale koniecznie kup! To nie jest drogi wydatek a gwarantuje, że osłupiejesz jak zobaczysz ile piasku na dnie zobaczysz). Wydaje się to sporo do zrobienia, ale po trzech razach już to tak obcykane miałem, że to była zwykła rutyna.
Co do szamponu to agresywne tzn. taka, które ma pH wysokie np. K2 szampon lub płyn do mycia naczyń zjedzą Ci wosk.
Wszystkie szampony neutralne (będzie na butelce napisane) zostawią wosk. Ja używam ADBL szampon neutralne pH.
Ludzie patrzyli jak na debila z tym całym moim oporządzeniem (dwie rękawiczki tak jak kanapa pisał, koniecznie użyj jednej -oznacz ją jakoś- do dolnej części samochodu jak do dolnej częsci przedniego zderzaka i do tylnego zderzaka. Tam najwięcej brudu się zbiera i nie chcesz na czarnym lakierze przenosić niechcący brud z dolnej części do np. maski.
Wydaje się dużo, ale ja zawsze miałem w bagażniku wszystko posegregowane i wszystko sprawnie leciało.
Jedyne co mógłbym powiedzieć to jeśli Yoda jest bardzo brudna to mógłbyś zamiast pianownicy (nie wiem jak wyglądają złącza w tych lancach na stacjach) to użyć jakiejś pianownicy ręcznej, wlać tam szampon z wodą i tuż przed myćiem opryskać całe auto (lub w te najbardziej zabrudzone miejsca) i poczekać 5min aż brud zmięknie.
Co do suszenia, to koniecznie jakiś dobry i gruby ręcznik z mikrofibry. One są grubsze i lepiej nadają się do suszenia niż te zwykłe (tamte to będziesz wyciskał co przetarcie).
No i tak jak inni napisali Quick Detailer/płynny wosk się przyda. Zmniejsza ryzyko mikrorysek i dodatkowo nabłyszcza.
Daj znać jak tam pierwsze mycie pójdzie.
P.S. Quick Detailer jest świetny jak samochód nie jest ciężko ubłocony a ma zaledwie tą warstwę pyłu lub kurzu. Tym sposobem możesz w 10-15min "umyć" samochód. Wiadomo, nie jest to najlepsza opcja, ale wiele osób to robi pomiędzy myciami zamiast wyciągać cały osprzęt. Sęk w tym, że trzeba dużo pryskać i ostrożnie przecierać zmieniając co jakiś czas stronę mikrofibry RR Customs ma dobre QD+ i w dodatku tanie. Jak chcesz coś firmowe to możesz kupić Meguiars Quik Detailer za jakies 60zł, ale nigdy nie testowałem, więc nie wiem czy dodatkowe 30zł jest tego warte.
P.S.S. nie kupuj tych tanich mikrofibr z Auchaun itd. Na prawdę warto zainwestować w takie quality sciereczki i opiekować się nimi. Mikrofibra to najlepszy przyjaciel lakieru, bo one łapią brud swymi rączkami.