Cytat Zamieszczone przez Quarter Zobacz posta
Trzymajcie proszę kciuki, żeby już nic nie wylazło (choć, z drugiej strony, lepiej że wylazły te awaryjki teraz, a nie po odbiorze bo szału bym dostał) - jeśli wszystko będzie cacy to umawiamy się z Pawłem na odbiór w sobotę, a więc.....na zaledwie 2 dni przed totalnym, ostateczny i bezwzględnie nieodwołalnym deadlinem znanym jako urodziny Najdroższej Biorąc pod uwagę, że impreza urodzinowa szykuje się na niedzielę, to tak naprawdę celujemy w przeddzień. Liczę, że do piątku Paweł jeszcze 100-200km zrobi i z czystym sumieniem odda Yodę detailerom na ostatni szlif przed odbiorem. No, nieco czasu to zajęło od decyzji - 5 miesięcy
My sobie terminy ustalamy a czarna i tak robi sobie z nas jaja i co chwile cos wymysla.
20190320_163206.jpg
Ja czuje sie malutki przy tym aucie. Uwijam sie robie a jak ona sobie cos postanowi to bedzie na jej. Jutro rano nabijam klime i oby to byl koniec bo auto na dzien dzisiejszy zlozone i teoretycznie czeka tylko na nabicie czynnika.
Ale kto wie co czarna tym razem wymysli....