J jest ze po wlaniu pelnego syntetyku wyplucze syf w silniku ale to powstrzyma sito w smoku, ktore ja osobiscie czyszcze co trzy wymiany oleju. Z drugiej strony po zlaniu oleju do zera zostaja go tak znikome ilosci w silniku ze moim skromnym zdaniem nie ma co demonizowac. Wlac olej, smigac i zmieniac co max 10kkm