Witajcie!
Chciałbym podzielić się z wami historią jak udało mi się spełnić moje marzenie - kupno Audi TT 8n.
Na wstępie trochę faktów o mojej TT:
Rocznik: 2003
Silnik: 1.8T
Moc: 225KM
Napęd: Quattro
Przebieg: 240k i rośnie
Kolor nadwozia: Avus Silver
Wersja: S-line
Pochodzenie: Szwajcaria
Teraz o tym jak udało mi się spełnić marzenie:
(Chciałbym zrobić to dokładnie dlatego też może mi to troszkę zająć szczególnie że zwlekałem z tym kilka miesięcy )
Kupno tego samochodu było moim marzeniem od kiedy pamiętam, po raz pierwszy zobaczyłem TT na wycieczce w podstawówce. Jako mały chłopak liczący sobie kilkanaście wiosen postawiłem sobie za cel, że kiedyś jak dorosne spełnie to marzenie! Od tamtej pory cyklicznie obserwowałem portale aucyjne. Jednak jako mały szczyl mający w śwince skarbonce kwotę, która ledwo co starczyłaby na lizaka Chupa Chupsa, musiałem się troszkę wstrzymać. Tak oto czekając i monitorując rynek rosłem i rosłem aż do tego roku.
Zarejestrowany na forum jestem od kilku miesięcy natomiast obserwowałem was od dłuższego czasu. Pewnego razu pojawiła się w dziale sprzedaży TT S-line z Holandii. Zaciekawiła mnie mocno, napisałem na chybił trafił do jednego z użytkowników forum w celu uzyskania porady, był to Kanapa i muszę wam powiedzieć że nie spodziewałem się tak szczerej i wyczerpującej temat opinii (pozdrawiam - dalej wisze Ci kratę piwa za pomoc! ). Zdecydowałem jednak, że dystans jest zbyt duży i muszę szukać czegoś bliżej. Jednak bardzo się cieszę że trafiła do Polski, pozdro dla Mefiego!
Myślałem, że drugiej takiej szansy nie będzie, a tu hop! Pojawiła się na Otomoto ciekawa oferta. Jednak z racji tego iż była ona od handlarza podszedłem do niej z dystansem. Wcześniej naogladalem sie filmów, wiadomo handlarz też człowiek który musi zarobić, ale miód w silniku by uciszyć tłoki bądź nabijanie klimy propan butanem itp to lekka przesada.
Pojechałem do Zwolenia koło Radomia, więc zagłębie autohandlu. Na początku handlarz zarzekał sie że samochód bez wypadku i bez wkładu, ale po dokładnych oględzinach z wujkiem mechanikiem przyznał się do kilku rzeczy i o dziwo one przyczyniły się do kupna samochodu. A to dlatego że TT była po drobnej stłuczce, dlatego też poprzedni właściciel zdecydował się ją sprzedać, handlarz przyznał się do tego I pokazał zdjęcia na których było widać że miała przetarte nadkole oraz dwie dziury po haku w przednim zderzaku oraz w tylnym. Wszystko to zostało naprawione przez handlarza na co posiadał zdjęcia, zapewne dlatego też opłacało mu się ją ściągnąć do Polski z chęcią zysku. Powiedział też o Check engine który to się zapalał nawet po skasowaniu go przez VCDS, jak się dowiedziałem z forum jest to błąd komputera silnika. Jest on zapewne efektem źle wgranego programu przez jakiegoś domowego Chip-tunera. Pomimo tego wiedząc, iż zapewne auto to będzie wymagać jeszcze jakiegoś wkładu finansowego postanowiłem zaryzykować, czując że "to jest ta sztuka". I tak oto 27-go lipca spełniło się moje marzenie!
Wyposażenie mojej TT:
Tetunia siedzi obecnie na oryginalnych felgach S-line nine spoke, które narazie pozostaną, jeśli miałbym zmieniać to tylko na te z wersji QS
Poprzedni właściciel założył w niej lotkę oraz dyfuzor z carbonu, co jest dość nietypowe, ale wygląda zacnie
Posiada tempomat, zmieniarke z ori radiem concert II, nagłośnienie Bose, czarną podsufitkę, xenon i podgrzewane fotele obszyte alcantarą.
Dostałem do niej dużo papierów, książkę serwisową z wpisami prawie do końca, oraz nawet umowy kupna sprzedaży pomiędzy poprzednimi właścicielami. Pierwszy właściciel był Szwajcarem natomiast drugi Hiszpanem, dlatego też w zmieniarce znalazłem kilka płyt z starymi hiszpańskimi hitami, pewnie dzięki nim głośniki są w bardzo dobrym stanie
Z ciekawszych rzeczy w papierach znalazłem katalog z akcesoriami ABT (Coś dla kolegi Kanapa )
Z rzeczy jakie zrobiłem w mojej TT:
Zaraz po kupnie zadzwoniłem do kolegi Michała z Forum, który posiada dużą fachową wiedzę (polecam i pozdrawiam) po złożeniu zamówienia TT dostała:
-cały rozrząd
-wszystkie oleje płyny i filtry
W między czasie pojawił się problem, mianowicie pedał sprzęgła który to zapadł się w podłogę. Dzięki pomocy kolegi AcidTT (również bardzo Ci dziękuję za pomoc!) który to poratował mnie fachową diagnozą. TT dostała również nowe sprzęgło łącznie z wysprzęglikiem który to był przyczyną zapadającego się sprzęgła.
Tutaj pełen zestaw od michal26:
- TT dostała również nowe opony, zdecydowałem się na Uniroyal Rain tyre.
- akumulator firmy Banner miałem zamiar kupić polecanego przez was Boscha, jednak kuzyn który to pracuje w sklepie z akumulatorami polecił mi Bannera.
- tuleje oraz łączniki stabilizatora
- termostat ori vag
- nowe świece i cewki
- xenon philips Extreme Vision gen2 który bardzo ale to bardzo polecam, jest on wart swojej ceny. Skąd to wiem? Hmm jestem taką osobą że jeśli mam coś kupić bądź też zrobić to, lubie mieć rozeznanie i wiedzę w danym temacie. Dlatego też tak często czytam forum, truje ludziom (wybacz michal26 ) oraz zbieram opinie i konfrontuje je ze sobą by wybrać jak najlepiej dla mnie i mojej TT
- wymiana radia na Pioneer DEH5800BT
Bardzo lubię dbać o stan samochodu, stąd też moje zainteresowanie car detailingiem, mam lekkiego świra jeśli chodzi o czystość auta więc na zimę umyłem TT (oczywiście na dwa wiadra) I zabezpieczyłem lakier woskiem Meguiars. Wiem wiem, na zimę lepszym wyborem byłby collienite 476 ale akurat Megsa miałem zakupionego
Przy okazji chciałbym polecić faną Car detailingu dressing do plastików Owatrol Polytrol który jest naprawdę wytrzymały i nadaje "drugie życie" plastikom
Tutaj trochę zdjęć z zabiegu:
I na koniec plany jakie mam dla mojej TT:
Chciałbym przeprowadzić kilka modyfikacji mechanicznych które pozwolą mi w bezpieczny sposób zwiększyć moc Tetuni jak i przeprowadzić kilka zmian wizualnych. Jednak nie chce zbytnio zmieniać serii, ma ona zostać jak najbliżej serii jak się da.
Zmiany mechaniczne:
- stożek Ramair
- wydech custom
- usunięcie N75 oraz N249
- jakiś zestaw Big Brake
Oczywiście Fmic też się pojawi, ale wszystko muszę ustalić zapewne odwiedzę COMP-Sport w łodzi Panowie znają się na rzeczy
Zmiany wizualne:
- klubowe tablice (obecne reklamują handlarza...)
- grill plaster miodu
- dokładka zderzaka cupra (już kupiona, dostałem pod choinkę od dziewczyny )
- naprawa fis
- oklejanie dachu na czarno (ala Quattro Sport)
- zabezpieczenie lakieru powłoka ceramiczna
- zderzak od R32 (i tutaj mam pytanie czy jak dotnę i zamontuje dokładkę od Cupry do obecnego zderzaka, to czy będzie pasowała do zderzaka R32? Czy też odcina się inną długość i już nie podejdzie?)
- przyciemnienie szyb
Oraz zapewne wiele wiele więcej, ale to już na bieżąco będę aktualizował wątek
Mam nadzieję że ktoś dotrwał do końca
Pozdro, Michał!