To forum ekonomistów czy miłośników tt? Bo jak czytam te posty to się zastanawiam. Tuning nie jest dla biednych i jeśli kogos nie stać albo mu szkoda to sprzedaje dokłada i kupuje nowszy szybszy albo zmienia klocki oleje i jeździ dalej.
Autor tematu widocznie ma sentyment do mk1 i na nim nie oszczędza. Auto pomalował ,obszył w środku i kupił sobie dosyć drogie części z usa. Ponadto podczas robót została zrobiona konserwacja komory, podwzozia wymienione elementy zawieszenia i sporo innych detali gdzie nie było płaczu że znowu coś tylko robimy bo jest "okazja" że np silnika nie ma w budzie.
Wydał tyle bo widocznie Go stac i jakoś nie widzę z Jego strony płaczu z tego powodu. Jakby ktos chciał zrobic tyle mocy tanszym kosztem to robimy remont seryjnego apx/ bam. Wkładamy kute korby ,mocniejsze zawory i mamy 1.8t ktore jest gotowe na 450km( zrobiłem kilka takich silników i wszystkie jeżdzą bezawaryjnie). Potem np kupujemy śmietnik td05 z evox i robimy hybryde u perunow. Ja spawam do tego kolektor wydech fmic . Do tego wieksze wtryski + bosch szeregowo strojenie i mamy 400km . Tak mam u siebie zrobione w a3 i jakoś jestem zadowolony z setupu. Kolektor ma już ze 25tys km i nic mu nie jest a lekkiego życia nie ma. Cene mozna spokojnie rozbic na pół tego co tutaj zostało wydane a jak sie robi samemu mając o tym pojęcie to już w ogole koszt znacznie spada i osobiscie uważam że można zrobić na prawdę tanio 400km w 1.8t.
Ale autor chcial miec strookera na korbach IE ,kustomowych drogich tlokach, zaworach supertecha wszystko skrecone na arp i nowych czeaciach z aso to wygenerował się koszt.
Kupno dedykowanej pompy paliwa za 3x tyle co ja montuje bosch, drogiego (ale na prawde dobrego) turbo efr ktory jest na dobrym żeliwnym kolektorze też uczynilo dodatkowy koszt.
Widocznie autora na to stac i nie wiem po co komentowac że coś jest drogie albo nie opłacalne. Chciał sobie kupić korek r8, nowe cewki, zbiorniczek , malować pokrywy itp to sobie pomalował. Kosztowac kosztowalo, mocy nie dało ale skoro wlasciciela cieszy to chyba nie ma tego co wypominac. Zawsze można też sprzedac i kupic mk2.
Ja w swoja mk1 wlozylem tyle ze kupilbym sobie ttrs i jakos nie ubolewam nad tym bo gdy wyjedzie i bede zawodolony z efektu to nie bede żalowal ani jednej złotowki wydanej na te auto. A że ktos stwierdzi ze jest to slabe to niech wsiada do swojej serii i się cieszy że tyle "zaoszczędził"
Ostatnio edytowane przez Pawel-2005 ; 24-10-2018 o 09:54
Koszta są ważne i zawsze ich pilnowałem, i albo coś akceptowałem albo odpuszczałem.
Wyszło ile wyszło - miało być dobrze.
Btw. Projekt pod tytułem 400+ uważam za nieskończony :/ Oswoję się z samochodem i odprężę silnik.
Co do gratów do auta to udało się okazyjnie kupić felgi, fakt do malowania
Ostatnio edytowane przez BelfegorTT ; 24-10-2018 o 10:08
Mój ulep 2.0 z EFR6758 https://www.klubtt.pl/showthread.php...lfegorTT-Q-225
Forum - miejsce, gdzie można dyskutować, wymieniać poglądy i uwagi.
Uszanujmy to.
Ktoś chciał wydać określoną sumę pieniędzy by uzyskać zamierzony efekt? Szanujmy to.
Ktoś uważa, że poniesione nakłady są zbyt wysokie do uzyskanych wyników? Szanujmy to.
Tak samo szanujmy tych, którzy chcą jeździć seriami, tych, którzy lekko modzą i tych, dla których tuning to nieuleczalna choroba.
AUDI nie przestaje się kochać.
Tak ale skoro ktos podsumowuje ze za kwote X zostalo dorobione Y km i pisze jak to sie nie oplaci to slabo gdyż nie uwzglednia pozostałych rzeczy na ktore autor tematu mial kaprys. Wazne aby wlasciciel nie zalowal zainwestowanej kwoty skoro sam podjal takie decyzje. Z mojej strony wiem ze mozna podobne cyfry zrobic za x/2 ale nie na takich podzespolach jak tutaj i bez korkow R8 malowan proszkowo itp.
Poza tym trzeba dodac ze najdroższe graty zamawial autor tematu sam na wlasną rękę i to nawet bez uprzedniej konsultacji ze mną.
Ja pomoglem tylko przy zalatwieniu turbo i kolektora ktore poszly po niższych cenach niż są dostępne na rynku( stare moje zapasy )
Poza tym z tego co wiem do Darek przez tel powiedzial ze auto "zapier.." a ze na wykresie jest tak jak jest. Teraz niewielkim kosztem powinien wykorzystac potencjal turbiny i silnika ktory jest znacznie wyzszy jak 380km
A ja tam sobie kiedyś, w dobrych czasach, kupiłem Wranglera YJ za 35k. Wsadziłem w niego drugie tyle i na koniec sprzedałem za 17k w trudniejszych czasach. Ale wspomnień etapu spania z katalogiem Quadratec pod poduszką i zamawiania nowiutkich, pachnących części prosto z JuEsEj nikt, ale to nikt mi nie odbierze. Oczywiście, można było podobną dzielność terenową (czyli odpowiednik czasu na 1/4) osiągnąć o połowę taniej. Ale też sam proces drutowania i rzeźby na używkach i patentach byłby o 90% mniej fajny. Więc - z mojego punktu widzenia i tego co mnie sprawiało przyjemność - warto było wydać dwa razy więcej i mieć ileśset % więcej przyjemności. Last but not least - działał bezbłędnie i bezawaryjnie, poległa dopiero skrzynia jak utopiłem go po deskę rozdzielczą a okazało się, że mechanicy zapomnieli do niej założyć odpowietrzenie. I też wtedy nie oszczędzałem przy motaniu - górna półka szpeju wjechała. Miałem środki, więc zainwestowałem w taką przyjemność - nie dla lansu (pod warstwą błota i tak niewiele widać), ale dla swojej własnej frajdy. Warto było
Btw wzor felg mi sie nie podoba kupiłem je tylko dlatego ze sa mega lekkie
W sumie silnik jest nowy wiec i jego przebieg zacznę liczyć od nowa. Poprzeczkę start aby było łatwo zapamiętać stawiam na 245000 zatem motorownia powiedzmy ma 854km przebiegu
Mój ulep 2.0 z EFR6758 https://www.klubtt.pl/showthread.php...lfegorTT-Q-225
Odebrałeś auto i jeszcze nie napisałeś jak wrażenia z jazdy Ja tutaj w napięciu czekam na relacje, odczucia podczas jazdy i szybkie podsumowanie tematów, a Ty piszesz o przebiegu... Opowiadaj jak to jest za tym kółkiem
"A kiedyś to ja Wam wszystkim pokażę! ale na razie mi się nie chce." - Motto mojej teTTuni co imię jej brzmi Skarbek
Jak jest za kółkiem...
Zacznę od tego że jestem przekonany w 1000% że z prawkiem na samochody powinno być podobnie jak z prawkiem na motocykle - auta z mocą ponad 500KM powinny być dostępne tylko dla osób które mają staż za kółkiem minimum 3 lata dlaczego...
Moje auto ma teraz ok 380KM i bardzo szybko się napędza, czuje dosłownie respekt przed samochodem.Nie jeździłem jeszcze na suchym, cały czas w deszczu i po zmroku.
Auto bardzo przyjemnie się zbiera, turbo pompuje 1 bara przy ok 2900 obrotów tak więc spool jest MEGA! Zajebiście dobrane turbo i kolektor do tego strokera! O taki dół mi właśnie chodziło.
Przyjemnie czuć na plecach to uderzenie 520NM
Poprawi się pogada to wyskoczę na jakąś prostą i po testuję auto. Na razie przejechałem może z 70km
Wiem że głupio to zabrzmi ale aleeeee nawet i dobrze że mam teraz te 380 mam już teraz mega radość z jazdy. Naciesze się, odprężę motor i znów będę miał radochę z dodatkowych 50 koni
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Widok na cały wykres
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Bede testował idzie ładna pogoda, aby był jeszcze czas to wrzuce jakieś logi
Mój ulep 2.0 z EFR6758 https://www.klubtt.pl/showthread.php...lfegorTT-Q-225
Daj znac jak się sprawuje obd bo mnie to interesuje
Bedziesz robil jakies logi? Jestem ciekaw jakie wartosci przeplywu masz , jaki kat zaplonu boost gora itp.
Bym sobie porownał z obecnymi setupami ktore sa strojone a jeszcze nie hamowane
Nie pojeździłem w niedzielę uparłam się aby zrobić światła stopu - kiedyś już to robiłem więc od razu zabrałem się za włącznik który jest przy pedale hamulca, rozebrałem go, niby ok, przeczyściłem, poskładałem (ten był jakiś dziwny, ciężko się go składało) wrzuciłem do auta, bez zmian, patrzę bezpieczniki (fakt, powinienem od nich zacząć) a tam nie ma bezpiecznika nr13 . Wrzuciłem na chwilę z innego miejsca, nadal nie działa stop - no ale może jakoś źle poskładałem włącznik... dziś kupię nowy. Nie chciało mi się już składać aby zaraz znów rozbierać więc auto pozostałem na trawniku, jedyne co to odpaliłem aby chwilę pochodziło.
Niestety czas na TT mam tylko w weekendy więc mam nadzieje że uda się zrobić logi w następny weekend - sam jestem mega ciekaw jak działa urządzenie i jakie są logi.
Mój ulep 2.0 z EFR6758 https://www.klubtt.pl/showthread.php...lfegorTT-Q-225
A co sie dzieje ze swiatlem ? nie działa wgl ?
tak, zupełnie nie działa stop
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Ale ze mnie cip@ - nie było bezpiecznika bo był odłożony w miejsce bezpieczników zapasowych - i jego właśnie wrzucilem w port 13.
No ale nie działało, pomimo kupionego włącznika stop w ASO. Juz chciałem pruć wiązkę ale cos mnie podkusiło i sprawdziłem miernikiem bezpiecznik i sie okazało ze tak wyglądający bezpiecznik jest do bani!
Po wymianie bezpiecznika na nowy stop działa
No to jadę przewietrzyć auto, po 2 kilometrach wyraźnie czuje ze blokują hamulce z przodu :/ pomyślałem sobie, pewnie tloczki, staje i ku mojemu zdziwieniu obie tatcze z przodu gorące! Podnoszę na lewarku lewe koło, zblokowane, prawe zblokowane :/ zatem to nie wina tloczkow. Odkręciłem odpowietrznik aby spuścić ciśnienie z prawego zacisku i koło sie normalnie kręci, sprawdzam prawy zacisk, juz odkręcać odpowietrznika nawet nie musiałem, kręci sie. Wracam do domu bez hamowania, w bliskiej juz okolicy hamuje 1 raz, jest ok, 2 raz, juz chyba delikatnie trzymają zaciski, hamuje 3 raz, tak faktycznie trzymają, hamuje 4 raz trzymaja znów mocniej, pedał hamulca robi sie coraz twardszy. No to teraz pytanie co mogło sie wysrać ?
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Problem okazała się być błahy. Siedząc na kiblu (nie wiem dlaczego ale często właśnie tam mnie nawiedzają błyskotliwe myśli ) wpadłem na pomysł aby sprawdzić sam pedał hamulca, czy odbija do końca - nie odbijał blokował się minimalnie o coś - nie wiem o co bo jak go podniosłem ręką do góry to usłyszałem tylko dźwięk jakby przesuwanego plastiku, może to był peszel od kabli.
Nie mogłem wyjechać na drogę bo bramę miałem zablokowaną i chwilę pojeździłem po działce przód - tył i chyba już wszystko ok Mam nadzieje że w niedzielę będzie czas i pogoda dopisze to w końcu coś poujeżdżam TT byle by nie padało
Mój ulep 2.0 z EFR6758 https://www.klubtt.pl/showthread.php...lfegorTT-Q-225
Nakręcone szalone 2500 km (mało się ostatnio poruszam TT) wyszły choroby wieku dziecięcego, jestem w kontakcie z Pawłem aby je usunąć, przy "okazji" silnik zostanie odprężony aby wydobyć pełen potencjał gratów.
Tym czasem na półkę wskakuje kolejny fant. Byłem mocno uprzedzony do wahaczy tego producenta, ale jak zobaczyłem że poprawił widelec to postanowiłem zakupić
Mój ulep 2.0 z EFR6758 https://www.klubtt.pl/showthread.php...lfegorTT-Q-225