Witam, serdecznie już teraz z nowym nabytkiem od użytkownika forum Szymi który okazał się bardzo w porządku właścicielem auta Szkoda ze tak życzliwych i uczciwych osób jest tak mało na tym świecie.
Myślałem że z zakupem auta nie będzie większego problemu i nie spotka mnie nic nadzwyczajnego zresztą czytałem tutaj różne historie po kupieniu TT i z tą trudną miłością ; ) Moja przygoda rozpoczeła się już gdu po auto wyruszyłem 2200 km łącznie w obie strony. Jazda busem z Polski od godziny 5:20 do godziny 20 00 na miejscu była masakra zwłaszcza że dzien wcześniej nie wiele spałem ;/ Niby duże kanapy ale nie było to komfortowe się poruszanie i nawet nie było mowy o jakim kol-wiek spaniu. Po tak przejechaniu 15 h było już mi wszystko jedno co zastane na miejscu, a jak słyszałem holenderski jezyk to tylko mnie bolała głowa bo wtedy juz nawet ciezko mi było mówić po Polsku
Teraz najważniejsze auto jak zobaczyłem na żywo oczywiście zrobiło duże wrażenie, zwłaszcza jak mnie Szymi przewiózł ; ) Dopiero drugie dnia przetestowałem i już wtedy poczułem to coś między nami Pierwsze 150-200 km zwłaszcza po Holandii były bardzo ciężkie wyczucie nowego auta oraz panujących zasad w innym kraju, ale potem już sparowałem się z autem i było przedłużeniem ciała W pewnej chwili na Niemieckiej autostradzie poczułem jakbym zdobył prezent marzeń i auto marzeń coś ponad życie zwykłego śmiertelnika bez ograniczeń Właściwości jezdne i przyspieszenie nie do opisania ''bolid'' kuszące pojedynki z innymi użytkownikami autobanu wrażenia nie do opisania zwłaszcza dla kogoś co wcześniej jeździł seatem Ibiza z silniczkiem 1.2 64 km , a wcześniej honda civic 100 km W drodze powrotnej aby nie było różowo był wypadek na autostradzie w Niemczech i stanie w miejscu przez koło 2:30 h . Niemcy swietnie sobie radza z czekaniam odpalają grilla albo graja w siatkówkę na autostradzie ; ) Przy wjeździe do Polski na zjedzie do stacji zahaczyłem zapewne miska o asfalt a dzwiek był taki że pierwsze co przeszło mi namyśl to juz koniec coś zerwane na szczescie było wszystko ok i koło 1 00 byłem w domu szczęśliwym posiadaczem pojazdu TT. (ciekawie było jeszcze dzisiaj kiedy podjechałem do znajomego aby zapytac sie o formalnosci ubezpieczenia i auto nie chciało odpalić na szczescie to był tylko akumulator
Co do foteli recaro które są tutaj założone sa FENOMENALNE nigdy za zadne skarby swiata bym ich nie zamienił na inne- wygoda po przejechaniu 1100 km niesamowita komfort również, w dodatku siedzi sie jeszcze niżej niz przy zwykłych i dzieki temu widoczność jest delikatnie lepsza np świateł
Jeszcze mogę dodać od siebie auto było z zamiarem użytkowania na co dzień do pracy do której mam blisko bo 4 km jak i do frajdy weekendowe wyjazdy przejażdżki, ale majac 30 lat człowiek jednak chyba już inaczej myśli i szkoda mi auta do użytkowania na co dzień, jednak jest to tylko zabawka dla dużego chłopca na wyjazdy i do przejechania się w Niedziele takie auto do frajdy i wyszalenia się Z punktu A do B wystarczy zwykłe najtańsze autko byle jechało nic więcej ; )
Ok historie zakupu mamy za sobą teraz opis mej nowej miłości ; )
Rocznik: 2002
Silnik: 1.8 T
Moc: 235-240 km ? trzeba będzie sprawdzić na hamowni w przyszłości ; )
Przebieg: 222 322km
napęd quattro
wersja S line Avus Gray
Wyposażenie:
- ABS
- ESP
- kubełkowe siedzenia Recaro
- radio multimedialne Pionier z wyswietlaczem 7'
- cup holdery orginalne
- czarna skórzana tapicerka
- el. szyby
- klimatyzacja klimatronik
- podgrzewanie foteli (jeśli bym miał zmieniać)
- tempomat
- światła ksenonowe (oczywiście z spryskiwaniem)
- 6 biegowa skrzynia
- dołożony sportowy filtr K&N
kosmetyka wizualna:
- sportowy zderzak i grill - plaster miodu
- sportowe gwintowane zawieszenie
Do zrobienia i zakupu:
Ogólnie auto jest bardzo zadbane,ale ma 16 lat wiec zawsze jest coś do zrobienia
- nowe głośniki tył i przód (obecne są takie że lepiej jakby ich nie było w sumie ten od strony pasażera nie gra )
- prostowanie felg i regeneracja (dawno nie widziałem 20 obciążników na jednej feldze co się dziwić maja 16 lat
- wymiana oleju na Motul
- wymiana akumulatora zapewne BOSCH S5 SILVER 63AH 610A S50 05 o którym się sporo tu naczytałem (obecny jest 35AH iii yyy bardzo stary)
- opony 17 na lato bardzo dobre używki znanej marki lub nowe z średniej półki
- nowa uszczelka od strony pasażera (przy 140-160 powietrze samo tam wlatuje )
- kilkanaście poprawek lakierniczych przód zderzak, spoiler ,drzwi kierowcy (lewy bok przodu tam nikt nie ukrywał zaprawki )
- wyciągniecie kilku w gniotek
- zbieżność ściaga na lewo delikatnie zapewne winna obciążników na felgach
- wymiana wyświetlacza komputera - bo się pikseluje
- sadze ze jest tez cos nie tak z wzkaznikiem paliwa jak i wysiwtlaniem spalania i km ile zostało ; )
- wstawienie od nowa radia pionier multimedialnego (obecnie jakis Heniek z Jozkiem wstawiali i jest krzywo ale to nic w prównaniu z klejem na wierzchu
- ogólne sprawdzenie przez bardzo dobrego mechanika stanu technicznego auta ; )
- wstawienie listwy przedniej jak dojdzie od właściciela Szymi
Na ta chwile tyle na pewno o czymś zapomniałem
Zdjęcia po umyciu ^^
Prosiłbym też o namiary dobrego mechanika jestem z Konina, ale nie ma problemu abym się np wybierał do Łodzi Bydgoszczy czy Torunia ewentualnie Poznań
A i bym zapomniał do zobaczenia na spotach i zlotach mam nadzieje ^^