Masz rację, ewidentnie widać różne odcienie.
Problem w tym, że auto jest z 2006 roku. Ma dokładane napędy, skrzynie biegów itd.
Oryginalnie białe, z tego co pamiętam było jakoś blacharsko-lakierniczo naprawiane, obecnie ofoliowane.
Wszystko to raczej odstrasza potencjalnego nabywcę.
I jeszcze coś, w ciągu roku samochód znacznie zyskał na wartości.
Nie musi Krzysiu. Wystarczy w poliftowych kratkach usunąć przednie zaczepy i można takie kratki założyć do przedliftowego zderzaka bez mocowań na wspomniane zaczepy. Ja mam tak u siebie. Ma to ten plus, że w każdej chwili mogę wrócić do oryginalnego wyglądu samochodu, bez jakiegokolwiek śladu.