Jak już wspomniałem Ci wcześniej jestem zwolennikiem ''klasycznego'' sposobu montowania FMIC-a.
Podstawowe zalety jakie widzę to że przy delikatnej stłuczce czy otarciu belka dalej pełni swoją rolę i najwyżej lekko przygniecie intercooler który może ale nie musi się rozszczelnić. W przypadku wspawanego jest znacznie większa szansa że nawet delikatna stłuczka może go rozszczelnić.
Dodatkowo FMIC nie jest zaprojektowany aby przenosić jakieś obciążenia mechaniczne więc trudno powiedzieć jak z czasem wpłynie to na jego szczelność bo jednak ta belka również usztywnia w naszych autach.
Dodatkowo zawsze jak przyjdzie Ci ochota na wymianę FMIC-a na inny (kaprys lub coś Ci fajniejszego wpadnie w ręce) to jest to prostsza operacja niż wspawywanie nowego w belkę.

Jeśli chodzi o optymalizację przepływu to zawsze możesz przerobić belkę tak jak zrobiłem u siebie, jak nie pamiętasz o co chodzi to wrzucę fotki ale było opisywane w moim wątku więc może pamiętasz.

Jeśli koniecznie chcesz mieć wspawany w belkę to działaj , nie jest to jakaś profanacja czy coś w tym stylu Przetestujesz jak to się sprawuje długoterminowo.






Pozdrawiam