Czyli sie zaczyna. Pojdzie lawinowo takze nie jezdzij bo potem bedzie trzeba plukac chlodnice, blok, nagrzewnice itd.. wiecej z tym czasowo roboty niz z sama wymiana uszczelki a jak pojdzie w olej to zatrzesz motor.. a wtedy masz zonk po calosci..
Czyli sie zaczyna. Pojdzie lawinowo takze nie jezdzij bo potem bedzie trzeba plukac chlodnice, blok, nagrzewnice itd.. wiecej z tym czasowo roboty niz z sama wymiana uszczelki a jak pojdzie w olej to zatrzesz motor.. a wtedy masz zonk po calosci..
Znajomy mechanik zasugerował żeby na razie nic nie robić bo test jest nic nie wart i obserwować problem - czy nie będzie ubywało płynu chłodniczego, czy nie przybędzie oleju…
Mówi że nie ma się co wpędzać w koszty bo może być mikro nieszczelność i długo, długo nic nie będzie się działo.
Co o tym myślicie? Ja niezbyt zgadzam się z jego zdaniem. Tak, jak Acid napisał tak i mnie wydaje się, że im wcześniej tym lepiej.
Przynajmniej będę wiedział na czym stoję i nie będę się bał jeździć dłuższych tras
Ostatnio edytowane przez akrisu ; 25-11-2017 o 16:10
Sam sobie odpowiedziałeś.
Działaj i zapobiegaj.
AUDI nie przestaje się kochać.
Osad na korku naczynia wyrownawczego swiadczy jednoznacznie o przedostawaniu sie drobin oleju do plynu. Kropka. Tu winna bedzie uszczelka pod glowica LUB chlodniczka oleju nad filtrem oleju. Mozesz pokusic sie o sprawdzenie chlodniczki pod cisnieniem lub jej wymiane, co wyjdzie pewnie taniej.. Chlodniczka oleju jest tania nawet w najepszym zamienniku.. Jesli po wymianie objaw ustapi to wtedy "happy days", jesli nie, masz uszczelke pod glowica do wymiany.
Ps. Kieeedys, z 12 lat temu, w mercedesie w124 2.8 24v porwalem sie objawowo ( na zasadzie Twoich objawow ) na uszczelke pod glowica, wymieniajac uszczelke, plus na zyczenie klienta lancuch + slizgi i.. dalem doopy. Okazala sie winna byc chlodniczka oleju. Robote robilem dwa razy.. nauka nie idzie jednak w las takze zacznij od chlodniczki oleju bo jest tania. W razie "w" masz jedna z czasci z glowy, a koszt zaden.
Ostatnio edytowane przez AcidTT ; 26-11-2017 o 05:48
Ojj współczuję. Mojemu bratu tydzień temu wyszło tak samo a nawet trochę bardziej zielono-żółtawy odcień jak robiliśmy ten test. Z tym że on ma problem większy bo w jakimś stopniu ciśnienie mu biję do ukł.chłodzenia i cały czas ma jakiejś oringi do wymiany - a zaczęło się właśnie od tych nieszczelności. Ja też bym dmuchał na zimne i nie jeździł tylko od razu warsztat i działanie. Powodzenia! 3mam kciuki że się uda.
Dzwoniłem do Panów z Ctr-Tuning i polecili mi tak samo jak znajomy mechanik aby obserwować i jeśli wystąpi jakiś dalszy objaw, zadzwonić do nich i umówić się na naprawę.
Korek wytarłem z brudu, płyn nadal czerwony. Na razie nie dzieje się zupełnie nic. Przejechałem ok. 200km, osad na korku się nie pojawił, płynu nie ubyło, olej w porządku, węże nie są twarde, auto się nie przegrzewa. Właściwie wszystko jest w porządku…
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Około 1000km przejechane, nadal wszystko w porządku
Jakiś czas temu wleciały nowe opony zimowe. Zdecydowałem się na Dębica Frigo HP2. Jak na razie spisują się świetnie. Miałem okazję pojeździć w śniegu oraz na mokrej nawierzchni przy niskich, również ujemnych temperaturach - w obu tych warunkach spisały się wzorowo.
O dziwo są one cichsze niż moje byłe opony letnie (Pirelli Cintuarto P7) - da się to znacznie odczuć. Polecam!
Wosk nadal się trzyma i dzięki niemu auTTko jest dość łatwe do mycia.
Dziś odwiedził mnie miły i rzadki gość
Uchwyt niestety niekompletny - brakuje jednego kapsla i jednej gumowej podkładki. Jednak za cenę którą zapłaciłem - jest świetnie (kupiony na grupie facebookowej)
Szybę czołową zdecydowałem się wymienić dopiero na wiosnę. Teraz, gdy nie ma ostrego słońca jest przejrzysta i nic nie przeszkadza
Autkiem od połowy września przejechałem 5000km i jestem bardziej niż zadowolony
Chłopaki ze śląska - może jakiś mały spoTT w sobotę wieczorem ?
Pozdrawiam
Kurcze .. POWIEM TAK -> ten cup holder mi się podoba i nie podoba. Nie podoba z racji tego iż czasem muszę wrzucić dzieciaki na tył i myślę że generalnie byłoby już po nim przy wysiadaniu ... zahaczenie nogą, butem itp wiadomo jak to z dziećmi. A podoba jako element hmm designerski - taki gadżet fajny Cieszę się że ktoś może mieć i może służyć Ciekawi mnie fakt korzystania z niego podczas jazdy bo jednak jest trochę z tyłu i trzeba chyba się przyzwyczaić żeby sięgać po kawkę do tyłu.. po omacku ?!
Dużo km zrobiłeś, ja niecałe 5000 km od posiadania w 11 miesięcy także dobrze że kółka się kręcą A jeśli chodzi o sobotę to możemy coś gdzieś wykombinować / jakiś opłatek świąteczny heheee
Mysle ze da sie wyczuć, jak dla mnie to na razie gadżet, nie było w nim jeszcze napoju Troszkę kręcę ale to moj daily driver wiec chyba nie tak duzo zaproponuj jakiej miejsce i widzimy sie jutro pod wieczór, moze ktos wpadnie, napiszemy w temacie spotów na Śląsku
Jak cup holder jest na srodku to pikus, jaja sie zaczynaja jak masz ori podlokietnik i cupholder za nim, wpoprzek, heh, ale tez da sie wyczuc, poprostu kierowca korzysta z tego dla pasazera, a pasazer z tego dla kierowcy inaczej kontuzja nadgarstka murowana heh
Zazdroszcze Cup Holdera
Pora trochę odświeżyć wątek. Jako że aura nienajlepsza to wizualnie w auTTku nic się nie dzieje. Wosk nadal na lakierze. Słabo już kropelkuje ale nadal się trzyma.
Więcej dzieje się pod maską.
Niecałe dwa tygodnie temu zrobiłem swoje pierwsze logi. W dużym skrócie - było słabo. Przepływomierz umierał, trzeba go było wymienić co szybko uczyniłem.
Wpadł nowy przepływomierz z Boscha. Stary był jeszcze z logo Audi. miał więc około 19 lat. Po jego wymianie nieco się poprawiło.
Wybrałem się na test szczelności do eslaw79.
Wszystko okazało się w porządku, szczelność niemal idealna a eslaw wie co robi - polecam
Kolejne logi zostały wczoraj wysłane do Acida i okazuje się… że mam program 150KM. Ktoś mi wykastrował auTTko i nawet o tym nie wiedziałem
Logi można zobaczyć w tym wątku (klik!)
Plany? Muszę się zorientować na ile wydajne są moje wtryski od gazu. Potem w zależności czy wyrobią przy 210-215KM albo składam budżet na włożenie FMICa i strojenie z tych 150 na 210-215KM, lub będę musiał trochę pomyśleć czy warto jeszcze wymieniać wtryskiwacze gazu żeby robić te ponad 200KM, czy może zrobić serię 180
Z pozytywów - wygląda na to że test CO2 był pochopną i źle zrobioną rzeczą. Chyba z 40 minut trzymałem ten korek z rurką i płynem wielokrotnie nim ruszając i wyciągając go, jakbym sam sobie chciał coś wmówić. Wypłukałem po nim układ chłodzenia, od tego czasu płyn się nie zabrudził ani odrobinę, a zrobiłem około dwóch tysięcy kilometrów. Olej czysty, nic się z nim nie dzieje.
Ponadto (odpukać) silnik ma się dobrze, turbo pompuje dobrze, nie ma żadnych niepokojących objawów. Kwestia uporania się z tą śmieszną wręcz sytuacją związaną z mapą silnika
Pewnie na początku lutego, po rozmowie z gazownikiem dam znać, jaką podejmuję decyzję. Na razie muszę się zorientować w kosztach i tu pytanie do osób które przeczytają moje wypociny do końca:
Montował ktoś FMIC? Jaki jest kompletny koszt z orurowaniem i montażem?
Z góry dzięki za odpowiedź
Ostatnio edytowane przez akrisu ; 18-01-2018 o 20:41
Jestem po zakupie fmic i kompletnego customowego orurowania. Musisz liczyc ok 1000zl za orurowanie z sylikonami + koszt intercoolera. Intercooler oczywiscie z wydajnym rdzeniem mozna nabyc nowy lub poszukac w uzywkach, moze trafisz gdzies uzywany setup za dobra kase?? Poszukaj.
Gotowych zestawow do 180tki nie polecam bo slyszalem ze slabo ze spasowaniem, to raz, a dwa trzeba zrezygnowac z oslony silnika ze wzgledu na prowadzenie rur. Jak dla mnie bylo to nie do zaakceptowania bo cenie sobie wyglad pod maska zapelniony ori oslonami takze polecam przylozyc sie do tematu, a jesli zalezy Ci jak najtaniej to szukac z drugiej reki.
Nom nie wolno dopuścić do zmieszania się płynu chłodniczego z tym co wlewasz do spiralki. Jak zmieszasz to od razu jest zielony/żółty. Kurcze kto zmniejszył moc ?! może masz wersje 150KM ale przecież masz silnik AJQ i powinien mieć te 180KM. Fajnie że masz tańsze paliwko Można znacznie cześćiej się wybrać w jakąś trasę - ja w sumie jak mam gdzieś leciec 200km w jedną stronę to biorę jakiegoś lenia ze śmierdziuchem Doprowadzaj furkę do porządku i ten opłatek wisi w powietrzu !? Co z tym zrobiomy chłopaki !
No i tak… wizyta u gazownika zaliczona. Okazało się że nie tylko wtryski mogą mnie zatrzymać, myślałem że mam mocniejszy reduktor a niestety jest słabszy
Nie opłaca mi się zmieniać obu tych elementów (zwłaszcza że są nowe) aby zrobić 210-215KM a według jego zapewnień instalacja wyrobi bezpiecznie 195KM i jeszcze nie podjąłem decyzji, ale najprawdopodobniej w takie okolice będę celował. Na pewno różnica będzie widoczna a niutonometrów przybędzie sporo więcej niż koni
Teraz kwestia zebrania funduszu na FMIC i strojenie, potem z powrotem do Pana od gazu
Uwazam, ze masz racje. Mysle, ze nie ma sensu wykladac duzych kwot za przerabianie Twojego setupu (lpg) zeby uzyskac te 15-20koni wiecej. Zalozysz fmic, zrobisz te 190 + Nm i autko zrobi sie odrazu "lzejsze"