Z ciekawosci czytalem o akcji serwisowej i co dokladnie wchodzilo w jej sklad. Wszedzie spotykalem sie z niemal identyczna informacja, czyli lotka, esp, oraz ze zostaly zmienione "elementy zawieszenia". Auto przed akcja serwisowa prowadzilo sie dobrze dopoki nie zostala przekroczona predkosc 110mil na godzine (ok 180km/h) i nie doszlo do naglej zmiany toru jazdy, np szybkiej zmiany pasa, wtedy auto dostawalo "rybiego ogona" i ladowalo poza jezdnia. Zginelo wiele osob w tym byly niemiecki kierowca rajdowy Peter Hommel (+60).. audi szybko wziela sie za likwidacje problemu, uruchomila specjalna linie gdzie dokladano potrzebne elementy, na rynku amerykanskim akcje wyceniono na $325 dolary na auto, w europie koszt byl podobny. Oczywiscie audi pokrywalo wszystkie koszty.