Cytat Zamieszczone przez delleto Zobacz posta
ee tak dobrze nie ma że tylko jeździ. Jeszcze trzeba pracować na paliwko i życie - zawsze mówię że nie mam na fejsie napisane "szlachta nie pracuję " Wracając do meritum sprawy. Kumpel przy składaniu wpadł do mnie i wziął graty - mówi że będzie niespodzianka. I po poskładaniu tak to wygląda....!Proszę o werble... taa tam:



....
Dobra zbierać języki - jest za wcześnie na porno
Kilka fot z moich jakichś kosmetycznych zmian





Etap 1.


Etap 2 moje mycie - myślałem że jest czyściutka

ETAP





Komora jeszcze przed myciem. No jak się jeździ --pięknie PIĘKNIE PIĘKNIE. Jakoś wczoraj się bałem w palnik dać - ale żeliwo z turbinki już czarne jest. Dzisiaj już do pracy pojechałem także myślę że będę wracać dłuższą drogą Ogólnie powiem wam że przed naprawą też jeździło dobrze, nie kopciło, nie brakowało mocy - chyba. Dopiero jak była większa nieszczelność pomiędzy rurą a turbiną to był słyszalny gwizd, świst - lewe powietrze zasysała - to wtedy zauważyłem że nie zbiera się tak jak powinno. Myślę że będzie dobrze. Kanapa rób swoją turbinkę bo faktycznie jak coś nie tak to autko się męczy i oczywiście kierownik statku powietrznego. Jedyny niedosyt że nie mogłem tych śrub z miski odkręcić Acid - miałeś rację są tam dwie śruby - ale tak płaskie mają łby i ktoś chyba je dociągnął jak silnik był wyjęty lub skrzynia i za nic nie mogłem ich odkręcić. Imbus już nie trzymał jak powinien a nie chciałem do końca objechać śrub. To zostaje może do przyszłej wymiany oleju - inaczej nie widzę jak nie odkręcić najpierw skrzyni i dostać się do tych śrub - chyba że ktoś poleci jakiś zajebisty klucz, dwa krasnoludki o sile Burneiki i wtedy coś może zdziałać. Pozostało wkręcić rozpórkę, założyć osłony - detal. No to tyle...

PS.1. ACID duże ciemne piwko lub jasne - za bardzo pomocne posty i wiarę że się uda należy się jak nic

PS.2. Polecam kolegę który się zajmuję piaskowaniem, szkiełkowaniem, malowaniem proszkowym - o 12 godz. dałem pokrywę + kolektor a o 19 godz. przywiózł pod dom Pokrywa: szkielkowanie + malowanie proszkowe / kolektor: tylko szkiełkowanie - całość skasował 80 pln - myślę że jak za barszcz. Tym bardziej że na to wpadłem o 9 rano a o 19 miałem już zrobione. Warsztat mają w Pyskowicach jak coś dam namiary na prv.
Jezuus Maryja !! co ja Pacze?! ... (wogóle przez chwile myślałem że dwa pierwsze zdjęcia to Twoje :P oj ti ti ti )
Świetnie to wygląda, bardzo się cieszę że już autko działa i jeździ no i cieszy przede wszystkim.
Ja to musze na żywca zobaczyć !! nie ma że nie

Acid zawsze jest pomocny i co najważniejsze chyba najbardziej motywująca osoba jaką spotkałem (w sumie to nie spotkałem osobiście :P )

"SPOT !! SPOT !! SPOT !! SPOT !!" (skandował tłum wygłodniałych maniaków motoryzacji)