Witam wszystkich, w końcu nadszedł czas pokazać swoje TT.
Autko pochodzi z końca grudnia 2003 roku, silnik BAM 225km w Quattro
Przebieg na dziś to 148tys km (sprawdzane po Vinie i wszystko się zgadza).
Auto doprowadzone do stanu seryjnego. Poprzedni właściciel podoklejał aluminiowe ramki ozdobne we wnętrzu (z tego co wiem, to tak jak w ABT). Plan był je odkleić, ale z czasem się do nich przyzwyczaiłem i moim zdaniem wyglądają całkiem nieźle.
Z tego co wiem to bogatsza wersja, ma: tempomat, nawigacje, wbudowany zestaw głośnomówiący, cup-holder, nagłośnienie BOSE radio Concert 2, podsufitka z alcantary (oglądałem kilka TT i nie spotkałem takiej, być może że były przed liftem), no i ten lakier Glacier Blue...
Po zakupie okazało się, że skrzynia biegów hałasuje na 4 biegu, oraz jest problem z synchronizatorem na 2 (przy wyższych obrotach lubiła sobie zgrzytnąć). Z czasem zauważyłem przy silniku mały wyciek oleju. Tak, to była uszczelka pod głowicą. Silnik przeszedł generalny remont głowicy, nowe panewki, pierścienie, wszystkie uszczelki i zimeringi, kolektor wydechowy, pompa oleju, nowy rozrząd, regeneracja turbiny itp. Przy aucie spędziłem mnóstwo czasu, by doprowadzić go do stanu idealnego. Wymienione wszystkie filtry (kabinowe, paliwowy, powietrza), wszystkie płyny (hamulcowy, wspomagania, chłodniczy), dwumasa (cały komplet LUKa), wszystkie króćce wodne nowe, zawór n75, wsadzona druga skrzynia oraz wymieniony olej w haldexie i filtr. Większość części wymieniłem na zaś by mieć pewność i spokój na kilka dobrych lat, m.in.: dwumase, guma wału tylnego, ze względu na bardzo słabe dojście.
Z tego co wiem to auto wyjechało z fabryki z zawieszeniem s-line, powiększonym bakiem, oraz z tymi nalepkami na progach. Felgi są oryginalne. Koło zapasowe i zestaw kluczy nigdy nie był ruszany. Wszystko jak nowe.
Malowane były drzwi od kierowcy (grubość lakieru nie przekracza 200 mikronów). Na reszcie elementów jest oryginalny lakier. Brak oznak korozji, odprysków i innych niespodzianek.
Niedawno w TT zagościła instalacja gazowa, montowana przez magika, który gazuje głównie turbo benzyny, spalanie gazu w mieście koło ~14l podtlenku. Butla ukryta w kole. Wynik według mnie całkiem niezły. Zrobiony został dystans między butle, żeby wyrównać podłogę w bagażniku.
Teraz w planach mam wstawić dyfuzor w plaster miodu oraz dokładkę do spoilera A w przyszłości może jakiś mały wirusik
Auto prowadzi się świetnie. Nic nie skrzypi, nic nie puka Każda przejażdżka TT wywołuje szeroki uśmiech na twarzy oraz sprawia, że mogę być dumny z własnej pracy.