Czołem.
Piotrek założył bardzo dobry temat, to jest mega istotne żeby po tego typu wydarzeniach zbierać feedback, tylko dzięki tego typu opiniom wiadomo w jakim kierunku pójść na przyszłość i co ulepszyć, aby jak najwięcej osób było zadowolonych.
Na początek dwie kwestie prywatne:
1. Nie ukrywam, że opinie o wygranej dzięki kolorowi czy hasła w stylu "okleję i wygram" itd. odbieram personalnie. Słyszałam to już rok temu ("wygrał plastik"
) i naprawdę trzeba mieć twardą skórę, żeby nie brać tego do siebie. Ja nie mam i było mi najzwyczajniej w świecie przykro. Nigdy nie przyszłoby mi na myśl, aby umniejszać głos kogoś, kto głosował na świetnie przygotowany i wystrojony samochód. Dlatego nie rozumiem, dlaczego poniekąd obrażane są osoby, które głosowały kierując się kolorem (tym bardziej, że raczej nie jest prawdą, że ładny kolor = tragiczny środek). Ten konkurs nie nazywa się "najlepiej zmodzone auto", "największa moc", tylko "najładniejsza TT". A każdy z nas ma prawo do tego, aby podobało mu się coś innego.
Jednak aby uniknąć tego typu sytuacji, dobrym rozwiązaniem będzie wprowadzenie na przyszłość kategorii "najładniejszy kolor" - tak mi przynajmniej podpowiedział Yakuza, którego żona głosowała na TT Gonza, bo spodobał jej się właśnie jej kolor (sic!).
2. Kwestia RS6 - tak jak zostało wspomniane, Sławek sam prosił, aby na niego nie głosować, bo byłoby to niesprawiedliwe w stosunku do TT. Zresztą kilka osób po ogłoszeniu wyników mówiło, że nawet nie wiedzieli, że można głosować na samochody inne, niż TT. Miałam pomysł, aby w dzień głosowania wysłać grupowego SMSa z przypomnieniem, że konkurs na Felgę i Wydech dotyczy wszystkich obecnych na zlocie samochodów, ale właśnie Sławek nie pozwolił mi tego zrobić - zresztą z niekorzyścią dla pozostałych nie-TT-ek. O tym, że można głosować na pozostałe samochody wiedziały więc w zasadzie chyba tylko osoby, które o to pytały.
I teraz odnośnie podsumowania całej dyskusji
Po pierwsze jeszcze raz wielkie dzięki za wszystkie miłe słowa.
O tyle miło nam to czytać, że robimy to wszystko raz, że przecież za friko (a nawet dokładając z prywatnej kieszonki
), a dwa - stricte amatorsko, do tego kosztem prywatnego czasu, czy czasu pracy służbowej. Dlatego nie ukrywam, że Wasze uśmiechy i miłe słowa są naprawdę świetną "zapłatą" za wykonaną przez nas robotę.
Bardzo ważne są też głosy krytyki i wskazówki na przyszłość, bo chyba każdemu organizatorowi zależy, aby - jeśli w czyjeś opinii - coś poszło nie tak, to ulepszyć to w przyszłości i uniknąć popełnionych błędów.
Przeanalizowaliśmy dokładnie w gronie tegorocznych organizatorów całą w/w dyskusję. Doszliśmy wspólnie do jednej konkluzji - ile osób, tyle będzie pomysłów na to, co powinno się dziać na zlocie.
Tym samym stwierdziliśmy, że najlepszym pomysłem będzie cozlotowe przekazywanie pałeczki Organizatora nowej grupie osób. To jest mega fajne rozwiązanie, bo dzięki temu te spotkania będą się cały czas rozwijały w nowych kierunkach. Każdy kolejny organizator będzie mógł czerpać od poprzednich to, co było najlepsze, a do tego dołożyć własne wizje w jakim kierunku pójść dalej. Każdy kolejny zlot będzie więc poniekąd niespodzianką dla jego Uczestników, bo będzie prawdopodobnie wyglądał inaczej, niż poprzedni. Inaczej, czyli lepiej.
Biorąc pod uwagę powyższą dyskusję i przede wszystkim (nie ukrywajmy) Twoją Paweł wiedzę, do tego znajomość zlotów itd. wydaje mi się, że niejako zostałeś już wytypowany na pomocnika od strony motoryzacyjnej.
Ja ze swojej strony mogę tylko dodać, że będę pewnie jedną z pierwszych osób, które się zapiszą na kolejny zlot.
Pozdrawiam!