Madzia, mi się wydaje, że nie może być mowy o zamkniętym kręgu, bo przecież nikt nikomu nie zabraniał się wpisać na listę?

Ja Agnieszkę rozumiem. Pisałam już Elwirze o zorganizowanym wyjeździe offroadowym, na którym kiedyś byliśmy - zapisało się 13 załóg, a potem ni stąd ni zowąd przyjechało 8 kolejnych. Oczywiście nikt nikogo nie wyrzucił, natomiast "niby" w żartach część osób pytała potem organizatorów, dlaczego część osób z tej samej imprezy płacić musiała, a inne nie?

Na dole listy (link) jest kilka osób, które też przyjadą na krótszą lub dłuższą chwilę. Zobaczcie, Daras będzie tylko na sesji (+ zwiedzanie), TT-tkowiec tylko na grillu, miki77 czy madry niewiele dłużej. Każdy się zapisał, każdy zapłacił...

Rola organizatora nie jest łatwa, bo musi starać się pogodzić wszystkie strony i do tego robić tak, żeby nikt się nie poczuł pokrzywdzony. Nie chcę się wypowiadać za Agnieszkę, ale znając ją (tylko i wyłącznie z trzech dotychczasowych zlotów) nie chce mi się wierzyć, że nie chce kogoś wpuścić tylko dlatego, że nie zapłacił. Wydaje mi się, że bierze po prostu pod uwagę, że to by było nie do końca w porządku w stosunku do ponad 70 innych osób z listy.

Ale to oczywiście tylko moje zdanie, a my przecież nawet TT-tki nie mamy.