Rockford Fosgate z serii PUNCH II świetnie leży w mojej skrzyni. Głośnik ma duży skok membrany, a bas jest miękki- twarde i estradowe Pioneery tylko trząchają budą, beznadziejne przy słuchaniu na co dzień. Wyregulowany equalizer+ miękki bas ze skrzyni dla mnie super rozwiązanie. O jej praktyczności dowiecie się więcej na zlocie- nie jednego fana car audio zaskoczyła.

Nie jestem zwolennikiem trzeszczących od basu tablic rej. i plastików, więc 300W RMS w zupełności wystarcza, zaś kalibracja radiem dała efekt kinowy- podmuchy od basu i bardzo czyste dźwięki, niezagłuszone subwooferem. Mam seryjne głośniki bez Bose przy 4x45W, a mimo to głośniki są w stanie przebić podbicia basowe.

Albo konkretne głośniki zabudowane, albo średniej półki subwoofer.

PS: poszedłem na budżetowe rozwiązanie i subwoofer +częściowe wytłumienie matą mi wystarcza