Nigdy nie sądziłem, że kiedykolwiek będzie sens zakładania tematu mojego dupowozu, ale z nudów postanowiłem pokazać czym poruszam się od kilku lat. To auto, którym poruszam się na co dzień, którym wożę córkę do szkoły, jeżdżę na zakupy, zjeździłem nim pół Europy podczas różnych wypadów na wakacje itp i zawsze uważałem, że ma taki pozostać, prosty, seryjny, bez żadnych przeróbek.
Niestety, ale nieuleczalna choroba modyfikacji w samochodach, na którą zapadłem już blisko 20 lat temu dłubiąc moje pierwsze auto okazała się silniejsza niż zdrowy rozsądek.
I tak oto moje auto, które zostało przeze mnie zakupione w niemieckim (tak, tu nie ma pomyłki) salonie VW w 2008 roku jako seryjny 170KM 2.0TDI Sportline aż do tego roku był w 100% seryjny.
Jako, że auto po 9 latach użytkowania ma dopiero 114.000km przebiegu to postanowiłem, że przy wgrywaniu wirusa nie ma co się bać i można go zrobić nieco bardziej hardcorowo, dlatego przyrosty były dość znaczne jak na sam program:
Auto zaczęło jechać,
Następnie po kilku latach chorowania na ten konkretnie wzór kół kupiłem Vosseny CVT i gwint, niestety nie udało się kupić wszystkich o tej samej szerokości, więc mam z przodu 19" 9J z mocno naciągniętymi oponami 215x35. Z tyłu natomiast mam koła 10J i jeszcze bardziej naciągnięte opony 225x35.
Tu zdjęcie na seryjnym zawieszeniu Sportline
Oczywiście nie widziałem sensu montażu tych kół do seryjnego zawieszenia na dłużej jak kilka dni, dlatego wleciał też gwint. Z tyłu całkowicie wywaliłem talerzyki do regulacji wysokości, żeby siadło możliwie jak najniżej, a przód wyregulowałem, żeby było równo.
Przepraszam za brak lepszych zdjęć, nie myślałem o żadnych sesjach itp, dlatego takie komórkowe zdjęcia na tą chwilę muszą wystarczyć