Niech ktoś mnie poprawi, jeśli jestem w błędzie, ale jakim cudem w wyciągniętym łańcuchu może zmienić się liczba ogniw? Chyba, że chodzi o ewentualną różnicę ilości ogniw pomiędzy znacznikami, co mogłoby być efektem przeskoczenia łańcucha na kołach zębatych? Tylko w ten sposób nie mierzy się zużycia i rozciągnięcia łańcucha, od tego są specjalne przymiary.