Widzę że doszly jakieś dziwne ploteczki. Po pierwsze NIGDY nie musiałem naprawiać tt w trakcie jazdy na zlot. Zawsze przyjeżdżałem na kołach i zawsze tak wracałem. Jakbyś uważniej czytał albo to co byś chciał czytać to na ostatnim zlocie na ktorym były zmagania na torze to uzyskałem zdecydowanie najlepszy czas i nikt tak auta nie zarzynał jak ja.
Na ostatnim letnim jedynie troszke na siałem fermentu że kompresor uwaliłem ale przyczyna okazała się smieszna i wszystko działa po dzis. Na kompresorze są dodatkowe filtry i taka sytuacja jak tamta już nigdy się nie powtórzy. Nawet w drodze powrotnej killowałem jeszcze jakieś bmw więc chyba pomyliłeś moją tt z inną tt w ktorej faktycznie trzeba było dokonywać napraw podczas jazdy na zlot. Fakt że jechałem bez kompresora ale moj setup pozwala na wyłączenie go jedną wtyczką.
Jeszcze z rzeczy ktore w tt nie są super to sa wtryskiwacze ktore miały być takie super a właśnie z ich powodu wymieniłem 4 komplety świec i żadne nie pożyły dlużej na 1000km. Dlatego z sirroco było jak było bo żadnego przejazdu nie pojechałem na 100% bez wypadniecia zapłonu. Nagle w ostatniej rozmowie przyznałeś mi że faktycznie na takim ciśnieniu mogą szczać i niszczyć świece. Właśnie z powodu tych marnych wtrysków musiałem z Marcinem się łapać 5 razy a nie zrobić tego co zrobiłem za każdym razem ( Marcin na setupie 520km i 570nm). A wtryski kiedyś kupiłem od Ciebie ze stanów za sporą kase i sam mi je poleciłeś. Okazały się gówiniane i na dojście że to one są winne straciłem sporo czasu kasy i nerwow.
Wtryski już są nowe , komp przeprogramowany i świece ktore czekają na wkrecenie. Także te części ktore tak chwalisz i sprzedajesz nie zawsze są takie kozackie.
Temat wałkow IE też kiedyś przerobiłem. Ale jak się składa takie setupy a potem nie jeździ i nic nie testuje to ciężko dojść do takich wniosków jak ja , bo w momencie gdy auto stoi to się nie okaże czy wtryski są do dupy albo wałki mają mocno nie liniową charakterystykę przeplywu.
To są raptem te moje wieczne awarie i ciągły problem aby auto dojechało sprawne na zlot. Raz na zlot przyjechałem z wyłączonym kompresorem. Fura podawała tylko że moje turbo ( dla innych nie zorientowanych Arttur ma takie samo tylko z inną dupką) w 1.8 wstaje tragicznie i dla mnie przyjemność z jazdy jest żadna.
Także jak coś wiesz jeszcze to napisz bo chętnie się jeszcze czegoś dowiem na swoj temat. Poza tym nie wiem czy wszyscy wiedzą ale z przykrością musze napisać że na swoj woz mam najmniej czasu. Często nawet na zlot przyjeżdżałem brudna tt bo więcej czasu poświęcam forumowym tt niż swojej. Nawet zawias ktory kupilem i pomalowałem leży w garażu tak jak na foto i zastanawiam się kiedy go włoże.
Skoro temat big turbo to jestem ciekaw jak u Ciebie turbo wstaje. Masz większy a/r twin scrool i 2.0 ale brak vvt. U mnie bar bez kompresora jest przy 4200obr( z moim kompresorem ktory podobno tak sie ciągle psuje mam 1.4-1.5 bara od 2500). Myślę że u Ciebie jak jest 500 obr wcześniej to jest dobrze .
Jesteś już wstanie nagrać filmik jak chociaż turbo wstaje?
Bo kiedyś jak pytałem to stwierdziłeś że jedzie lepiej niż na gt2871r ale 1 bara jeszcze nie dmuchałeś. Ja w swojej tak dla Twojej ciekawości max miałem 2.5 ale na około 2.2 latam docelowo. Gora jest na razie słaba (około 1.7 bara czyli wzgledem pomiarów z hamowni to 500+ z małym plus) ale niedawno chyba doszedłem co jest nie tak i licze na 2 bary do odcinki.
U Ciebie zapewne nie ma żadnych awarii ale jeśli auto dostaje wiecznie nowe graty i nie jeździ albo jeździ z mocą 250km to raczej nie sprawdzisz czy spawany kolektor Ci nie pęknie albo czy przepływy na wałkach beda liniowe albo czy wtryski na 2.2 bara + cisnienie regulatora nie będą sikały. Bo niestety co jak co ale zawsze jakieś choroby wieku dziecięgo wychodzą. Nie ma w tym nic złego bo jak wszystko jest zrobione zgodnie ze sztuką to poprawki trwają chwile. Także wyjedź poupalaj troche a potem sam się przekonasz jak to jest. Poza tym też chyba nie wypada porównywać klasycznego układu z turbo do o wiele bardziej skomplikowanego układu turbo-kompresor. Mam nadzieje że zdajesz sobie z tego sprawę bo taki układ jak mój jest pierwszy w pl i drugiego takiego samego na świecie też pewnie nie ma. ( bo podobno moja wiedza przy Twojej jest znikoma ) Zupełnie nie miałem się na kim wzorować i w zasadzie praktycznie nikt nie był wstanie mi czegokolwiek doradzić. Każdy mi mowil że przecieram szlaki i nie doradzi. Osobiście uwqżam ilość moich awarii (raptem byla tylko jedna na zlocie ktora nic na szczęscie nie uszkodziła i nie spowodowała unieruchomienia auta) jest super wynikiem. Nawet można chyba innym też tego życzyć aby przy wprowadzaniu nowych rozwiązań mieli tylko takie problemy jak ja. Nawet widać po koncernie audi co się wyprawia z nowymi silnikami.
Także stary odpalaj furmane i testuj bo inaczej nigdy się nawet nie przekonasz co tam trzeba poprawić i będziesz żył w wyidealizowanym przekonaniu na temat markowych gratów w swoim aucie. Chyba fajnie jest poczuć wreszcie moc na plecach a nie ciągle myśleć jak to kiedyś będzie super bo można się rozczarować.
Ja niż nie mogę się doczekać jazd testowych z nowym zawiasem i bez wypadających zapłonów z boostem bez spadków.