Problem rozwiązany. Chyba. Dzwonił mechanik...i powiedział, że bak był rozwalony. Pytał czy nie grzebałem czegoś przy kołach, wózku, tylnym zawieszeniu.. Powiedział, że zalali benzyny (bo fakt, za dużo tam nie było jak oddawałem..) i zaczęło kapać pod autem. Koniec końców zdjęli bak, który ponoć był tak zasyfiony w środku, że zamordował pompę od leona cupry i brakowało ciśnienia paliwa - stąd dławienie i szarpanie. I tak oto wrzucam trzecią pompę w przeciągu 2 miesięcy, ale mam przynajmniej czysty bak. Także tego... Niechaj temat zostanie dla potomnych.