Jerry, pomoc przy ogarnianiu liczników i ogólnie elektryki w TT-kach, Warszawa.

[Jerry]

Jerry Dzięki za naprawę licznika i Najlepszego w Nowym Roku

Dzięki również i wzajemnie najlepszego!!!!

P.S. Mam informację że licznik od A3 przy mrozach -25 działa równie poprawnie jak w lecie, zatem naprawa zakończona sukcesem!!! Miło słyszeć takie wieści, oby jak najwięcej takich pozytywów w tym roku

[Jerry]

W tamtym tygodniu miałem wizytację Kolegi z klubuTT, który miał okazję zobaczyć mnie przy pracy....a grana była wymiana procesora, usuwanie zimnych lutów oraz wymiana FISa. Naprawa była robiona w tempie "na cito", bo mrozy po -15 stopni a TTkę można było odpalić tylko po wstępnym podgrzaniu licznika suszarką do włosów Kolega przejechał 240 kilometrów do Wawy na naprawę i po 4 godzinach już wracał do domku.

Fotka końcowa naprawionego licznika, gdyż ze względu na obecność Właściciela nie dokumentowałem kolejnych faz naprawy



Miło było gościć u siebie Kolegę, pozdrawiam i do zobaczenia na zloTTach

[henry68]

Oj Jerry! przyjadę z reklamacją, bo nie zrobiłeś foto mojego licznika.

[v3r]

Mi również było miło Cię odwiedzić i w końcu pozbyć się problemów z licznikiem. Póki co odpala bezproblemowo No i dziękuję za klubowa naklejkę Do zobaczenia na zlotach

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Jerry]

Oj Jerry! przyjadę z reklamacją, bo nie zrobiłeś foto mojego licznika.

Heniu!!! Kiedy to było??? Jakieś 3-4 lata temu....chyba jeszcze tego tematu nawet nie było Ale jakby co to zapraszam do siebie, kawkę czy herbatkę się wypije i zdjęcie licznika się zrobi, bo problemów to chyba z nim teraz nie ma

Mi również było miło Cię odwiedzić i w końcu pozbyć się problemów z licznikiem. Póki co odpala bezproblemowo No i dziękuję za klubowa naklejkę Do zobaczenia na zlotach

I niech tak pozostanie Do zobaczenia!

[Jerry]

Dobra, od ostatniego wpisu przemknęło parę liczników przez moje spracowane ręce:



Licznik kolegi z klubu, z uszkodzeniem silniczka temperatury, obrotomierza i FISem do wymiany.

Po podłączeniu, silniczek obrotomierza wrócił na swoją pozycję, ale wydając przy tym chroboczące dźwięki, zatem -> wymiana.



Dodatkowo okazało się że licznik nie wydawał dźwięków -> spalony buzzer (głośniczek) do wymiany.



Test wskazówek:


Test wyświetlaczy (zmęczony życiem FIS nawet się nie podswietlił):


Wskazówki obrotomierza i temperatury ktoś już próbował traktować nie wiadomo dlaczego klejem cyjanoakrylowym...no i przy okazji nalot pojawił się na tarczy...na szczęście udało się to doczyszcić







Dzięki Bogu, do płyty głównej się nie dotykał, była w idealnym stanie.

Wymiana FIS:





Licznik złożony, kalibracja wskazówek:


Kosmetyka frontu:


Licznik gotowy do wysyłki:


A w sobotę odwiedziła mnie przepiękna TTka 3.2 DSG naszych znajomych z Łodzi



Grana była wymiana FIS i silniczka małej wskazówki temperatury.





W teście okazało się że wskazówki prędkości jak i obrotomierza mają uszkodzone mocowania i luźno obracają się na ośkach silniczków.



Wymiana FIS:




Dobieranie sprawnych wskazówek na duże silniczki:



Kalibracja wskazówek:


Licznik gotowy.


Montaż do auTTa:


A ponieważ w sobotę były moje imieniny, to jednym z lepszych prezentów jakie miałem był odbiór właścicieli na drugiej stronie Wisły....oczywiście ich TT, zatem trochę posłuchałem pracy 6ciu cylindrów Dzięki!!!!!



Nie ma w tym nic dziwnego, jeśli potrafimy się przyznać do porażek....taką małą porażką jest licznik pewnego kolegi z Wawy...który przyszedł martwy....i nadal jest jak to mówią: "martwy, trup, TRP."



Wskazówki leżą i kwiczą....bez oznak życia. Do tego niektóre były zdejmowane w brutalny sposób.



Elementy w środku ostro spieczone przy niechlujniej wymianie procesora



Silniczki połamane



FIS zdewastowany


Próbowałem go wskrzesić, płyta główna totalnie przegrzana, ścieżki odchodzą od płyty




Jedyny plus z całej tej zabawy że udało się poprawić te masakryczne lutowania oraz odtworzyć uszkodzone ścieżki....co w konsekwencji dało nam to że uruchomił się FIS. Wskazówki nadal leżą i mają plażę

Także ja straciłem wenę co do tego licznika i z kolegą czekamy na drugi licznik który już do nas jedzie, sparujemy go z autem, dogramy kluczyki i przebieg i mam nadzieję że w końcu TTka będzie miała fajne zegary.

[gigo]

Witam,
Bardzo polecam kolegę "Jerry" jeśli chodzi o naprawę liczników, w każdym jego znaczeniu.
Kontakt jak i wykonanie na najwyższym profesjonalnym poziomie. Jerry jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam i Wszystkiego najlepszego.

[Jerry]

Witam,
Bardzo polecam kolegę "Jerry" jeśli chodzi o naprawę liczników, w każdym jego znaczeniu.
Kontakt jak i wykonanie na najwyższym profesjonalnym poziomie. Jerry jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam i Wszystkiego najlepszego.

Również pozdrawiam i najlepszego!

[Jerry]

No i wracamy do tematu liczników. Poprzedni tydzień owocował w kawał ciężkiej pracy nad licznikami.

Przyjechał nastepca "porażki" z ostatniego wpisu...wcale nie lepszy, a do tego sprzedawca już w aukcji (wcale nie taniej zresztą) nie podawał modelu licznika, ani nie znał jego stanu...i nie przyjmował zwrotu:



W teście jedynym silniczkiem który pracował był silniczek prędkościomierza...i właśnie ta jedna wskazówka dawała nam szansę na to by podjąć się reanimacji tej sztuki.



Dzięki Bogu udało się trafić model identyczny jak tamten "trup".



No i hops na biurko:



Jakieś tam ślady ingerencji:



Ułamana nóżka silniczka obrotomierza, który był tak uszkodzony że nawet nie ruszał:


A dlaczego w teście wskazówka temperatury nie reagowała? No bo silniczek (ten z lewej) ma ułamane gniazdo zasilania - bez prądu nie podziała


Nie działający FIS? No tak....jakby był przylutowany to by działał lepiej!




No i problem z FISem rozwiązany...tyle że dziurawy:


A że jak robić to kompleksowo a nie po łebkach - licznik dostał nowy wyświetlacz (wiadomo, z filtrem)


Tarcza została umyta i ślady brudów usunięte:


Niestety, pomimo wymiany wszystkich silniczków na nowe, mała wskazówka od paliwa nadal leżała martwa, chociaż napięcie zasilające na nią było podawane przez procesor, nie było tylko sygnałów sterowania (nie mam fotki jak to wyglądało, ale musicie sobie to wyobrazić - wszystkie wskazówki chodzą a ta od paliwa leży). Dopiero przy współpracy z kolegą A. i kilku dni zabawy z procesorem Motoroli udało się uruchomić działanie silniczka paliwa:



Poza tym wymienione zostały uszkodzone/ ułamane plastiki i wyczyszczony front

Licznik sprawny i gotowy i czeka na podmianę w TTce klubowicza z Wawy.



Kolejnym przypadkiem był licznik który trafił do mnie z objawem braku podświetlenia oraz błędnymi wskazaniami małych wskazówek:



Jak się okazało, był on już po wizycie w jednej z renomowanych firm licznikowych z miejscowości "Ż"



Po otwarciu licznika....żal.pl
Zresztą sami zobaczcie:









Wszystkie elementy pozalewane cyną w sposób "kuleczkowy", bez rozprowadzenia lutu. Efekt - dużo zimnych lutów a najgorsze że trzeba to wszystko poprawić by znaleźć tę jedyną przerwę w układzie :/

Przy okazji znalazłem usmażoną diodę podświetlenia...


Wymieniona została na nową:


Przy zdejmowaniu silniczków znalazła się również naklejka od wymienianego wcześniej procesora (również w firmie z "Ż")



Po poprawieniu większości układów, kostek zasilania, stabilizatorów napięć oraz poprawnym zalutowaniu procesora, podświetlenie tarczy wróciło!


Niestety licznik chwilę po tym zaczął wahlować wskazówkami oraz mrugać wyświetlaczami a także się resetować...tydzień mi zajęło doprowadzenie go po wizycie w firmie z "Ż" do tego by działał poprawnie:





Mam nadzieję że teraz będzie już bezawaryjnie przez lata.

Poza tym był u mnie licznik klubowicza na podmianę tarczy, wymianę FIS I silniczków:



Test wskazówek i wyświetlaczy:






Po wymianie elementów oraz tarczy czas na kalibrację:






Licznik gotowy:




Był też licznik do A6 C5, na wymianę procka Motoroli, bo pokazywał głupoty z paliwem i czasami rezerwa świeciła gdy było 3/4 paliwa w baku:






Procek wymieniony wedle życzenia, chyba wszystko działa poprawnie bo właściciel się rozpłynął wraz z licznikiem:


No i na razie tyle, mrozy odpuściły więc chyba nie będą tak wariować zegary
Z ostatnim licznikiem skończyły się procesory w zapasie, wraz z kolegą A. czekamy na dostawę nowych, a ja sobie robię mały odpoczynek bo parę nocy miałem nieprzespanych przez te zagwostki licznikowe.

Miłego czytania, pozdrawiam!

[Grabarz]

Jerry, masz jakąś fajną tarczę do licznika z r32?, bo mam anglika ładnego i pasowałoby go przerobić na wersję eu

[O.S.T.R]

Jerry, licznik już po testach teraz wszystko działa jak należy, także jeszcze raz wielkie dzięki! za naprawę .

[Annubis]

Gratulacje Jerry, widać że masz cierpliwość do elektroniki, niestety widać niektóre firmy może i mają trochę wiedzy ale zdolności do lutowania tyle co prosiak do śpiewania, czasem patrzę na naprawy telefonów, laptopów etc i włos na karku staje,
co ci ludzie wyprawiają. Dobrze, że forumowicze mogą liczyć na takiego magika. Dalszych sukcesów i pozdrawiam

[Jerry]

Jerry, masz jakąś fajną tarczę do licznika z r32?, bo mam anglika ładnego i pasowałoby go przerobić na wersję eu

Nie mam niestety tarcz R32, ale posiadam skan w wysokiej rozdzielczości tarcz R32 do UK i EU, mogę udostępnić dla potrzebujących - wystarczy wysłać do tej firmy z allegro co dorabia tarcze (te co ostatnio chłopaki zamawiają i mi przysyłają na wymianę są fajnej jakości i naprawdę wyglądają spoko - nie reklamuję firmy bo to nie miejsce na reklamę, ale wyrażam własną opinię) - tarcze zrobią pod zamówienie i powinny być git.

Unsuitable właśnie u nich chyba robi tarcze EU do licznika UK R32, zobaczymy jaki będzie efekt końcowy.

Jerry, licznik już po testach teraz wszystko działa jak należy, także jeszcze raz wielkie dzięki! za naprawę .

Super, pozdrawiam!

Gratulacje Jerry, widać że masz cierpliwość do elektroniki, niestety widać niektóre firmy może i mają trochę wiedzy ale zdolności do lutowania tyle co prosiak do śpiewania, czasem patrzę na naprawy telefonów, laptopów etc i włos na karku staje,
co ci ludzie wyprawiają. Dobrze, że forumowicze mogą liczyć na takiego magika. Dalszych sukcesów i pozdrawiam

No niestety, wymagało by się trochę jednak więcej od firm które się tak mocno reklamują i dają gwarancję na naprawy. Potem jeżdżenie (czy nawet sam demontaż zegarów z deski) i poprawianie naprawy po kilka razy z zegarami to jest jednak udręka dla właściciela...a ponoć ta firma naprawia nawet zegary w Porsche...aż zęby bolą jak o tym pomyślę

Dzięki za miłe słowa!

[markow]

Jerry zegary działają,gratki za dobra robote,kłaniam sie nisko.B-)

[PiotrekHIT]

Niestety tylko Jerry zachowuje się jak stary, porządny klubowicz. Obszerna relacja zdjęciowa to potwierdza. Z przyjemnością się to czyta i ogląda. Ja do dzisiaj jestem mu wdzięczny za ratowanie moich zegarów