My tu o mk2 a kolega o mk1 pisał
My tu o mk2 a kolega o mk1 pisał
Problem ogolny jest, dlatego piszemy o mk1 i 2...
Tak dla kolejnych meczących się z tym problemem, miałem to samo, u mnie nie mogłem otworzyć drzwi ani od środka ani od zewnątrz, żeby niczego nie niszczyć odciągnąłem klamkę i zdjąłem linkę
niestety trzeba się z tym trochę pomęczyć bo przez wkładkę jest tam dość ciasno to pomogło bo zamek się odblokował i mogłem otworzyć drzwi od środka, wystarczyło później tylko odkręcić wkładkę i założyć linkę , wystarczy ją tylko nałożyć żeby nie była luźna ale tez żeby nie była naciągnięta bo to jest główną przyczyna zablokowania drzwi, później włożyć wkładkę i z powrotem dokręcić. Wspierałem się tą instrukcja http://www.ttforum.co.uk/forum/viewt...p?f=2&t=165179
Ech, no i zablokowały mi się drzwi pasażera na amen. Słychać, że siłownik działa, ale nie odblokowuje zamka. Czy ktoś wie, jak je otworzyć bez niszczenia boczka lub blachy? Pokazany wyżej sposób z MK1 nie sprawdzi się w MK2, bo klamka nie ma widocznego ciągadełka.
Jeżeli jest to wina tego ciągadła, to spróbuj jednocześnie uderzyć w klamkę(tak z wyczuciem ) i nacisnąć przycisk otwierania w pilocie.
Niestety znane mi sposoby zawiodły. Podjąłem próbę zdjęcia boczka drzwi od wewnątrz i ku mojemu zdziwieniu poszło sprawnie, bez uszkodzenia, prawie tak samo, jak zdejmowanie boczka przy drzwiach otwartych (troszkę tylko trzeba było nim poruszać wyciągając z przestrzeni między drzwiami a deską rozdzielczą).
Mam teraz dostęp do drzwi z obu stron, widzę zamek od środka. Okazało sie, że linki były właściwie zamocowane do obu klamek i obie ciągną coś w zamku, tylko to coś nie przekazuje tego ruchu dalej - stawiam na to, że nie odblokowuje się blokada wyzwalana centralnym zamkiem, ale na jakimś dalszym etapie, bo działałoby przecież otwieranie linką wewnętrzną.
Czy jest jakiś sposób, by w takiej sytuacji otworzyć drzwi?
Poniżej zdjęcie zamka zrobione z wnętrza drzwi. Linka od klamki wewnętrznej jest luźna, a od klamki zewnętrznej jest widoczna poniżej tego żółtego plastiku.
Ostatnio edytowane przez humidorek ; 02-01-2017 o 20:12
Kiedys w passacie z 2005r mialem taki problem tylko ze w tylnych drzwiach. Niestety skonczylo sie wymiana zamka. Tam gdzie wchodzi kostka, jest silniczek. Jak wypniesz kosc i uda Ci sie otworzyc oslone zamka bez polamania jej (watpie) to pod palcami wyczujesz silniczek. Pokrevisz nim w ktoras ze stron i zamek pusci. Bedziesz mogl otworzyc drzwi. W passacie wymienilem zamek na sprawny i bylo po klopocie.
To chyba nie będzie takie proste. Znalazłem zdjęcie takiego zamka.
Widać, że ta biała osłona jest zintegrowana z gniazdem elektryki i jest przykręcona na min. 5 śrub wkręcanych od strony mi niedostępnej. W grę wchodzi więc tylko wyrwanie całego białego elementu, więc też uszkodzenie elektryki.
Moze jest inny sposób?
Poniżej zdjęcie wnętrza zamka z MK1, widać, że konstrukcja białej osłony jest inna, schodzi bez gniazda elektryki...
Ostatnio edytowane przez humidorek ; 02-01-2017 o 20:38
Widzisz ten duzy tryb? To do niego musisz sie dobrac i krecic nim do skrajnej pozycji. Wtedy otworzysz drzwi. W mk2 bedzie podobnie.
Zamek jest doopniety tak czy inaczej, szukaj zamka i przy jednej robocie wymienisz sobie. Niestety musisz rozlupac wkretakiem obudowe inaczej nic nie zrobisz. Silniczek jest uszkodzony. Ewentualnie jesli wiesz ktore piny to + i - dla silniczka, mozesz sprobowac przebiegunowac go, czasem pomaga ale tez nie bedzie to taka prosta sprawa chyba ze masz druga kostke. Ja i tak bym ten zamek spisal na straty, kupil drugi, w tym wylamal obudowe, otworzyl manualnie i wymienil na drugi.
Ostatnio edytowane przez AcidTT ; 02-01-2017 o 20:45
Tak, tylko to wnętrze zamka z MK1, w MK2, jak napisałem ta osłona to chyba zamknięta obudowa, jak ją nawet wyrwę to razem z gniazem i zapewne też wszystkimi trybami. Zamkiem sie nie przejmuję (sa za ok 100zł), tylko jak rozwalę te tryby to cos tam będzie trzeba jeszcze pociągnąc/pokręcić, nie wiem, czy to będzie możliwe po wyrwaniu białej obudowy.
Napewno znajdziesz element od ciegna zamka. Nawet jak wysypia sie tryby to glowny element do otwierania/zamykania bedzie czescia samego zamka wiec ot tak nie odpadnie. Ruszysz nim i wyjdzie na to samo.
Jakbym go konstruował to pewnie zrobiłbym tak, by taki główny tryb wchodził do zamka i wypadł wraz z obudową, ale może w Audi nie pomyśleli, że ktoś się zechce włamywać od wewnątrz drzwi
Zamek na podmianę zamówiony, rozkręcę go sobie najpierw i oblukam wnętrzności.
Mozesz i tak tylko ostroznie
wlasnie szukalem podobnego zdjecia jak dales od mk1 z bebechami na wierzchu ale nie moglem nic znalezc.. ogolnie nie jest to mega skomplikowane. Silniczek steruje w max gore lub max dol wodzik ktory steruje samym mechanizmem zamka na mozliwosc otwarcia lub nie.
Ogarniesz bez problemu, szkoda tylko ze trzeba bawic sie w rzeznika i lamac, giac i wyrywac. Mozna przeciez bylo po dobroci jakos to zrobic..
No właśnie, mogli dać śrubki od strony wewnętrznej, przy zdjętym zamku byłyby tak samo łatwo dostepne, a przy założonym znacznie lepiej.
Pewnie w nowym jest jak piszesz - też wodzik odblokowujący ciągadełko od klamki. Wrzucę fotki, jak rozkręcę i dam znać, co sie popsuło (stawiam na spalenie jakiegoś styku we wtyczce/gnieździe bo najpierw się blokowało czasami, później co raz częściej, więc to raczej nie mechanika).
Opiszesz to bedzie dla potomnych. Nie jestes jedyny. Tego typu usterki zdarzaja sie, moze nie tak czesto ale sie jednak zdarzaja..
Ps. Moze byc tez tak ze silniczek nie osiaga polozen krancowych.