Cześć,
TT mojej żonki (8N, 1,8T+LPG, 180KM) gaśnie jak jest chociaż trochę rozgrzane. Na zimno (po nocy) zapala bez problemu.
Natomiast jak pojeździ trochę (nawet 10 min) to potem (nawet 1h później) przy pierwszych kręceniach jej nie odpala.
Udaje się dopiero za 5-10 razem. Żeby było trudniej zdiagnozować czasem zapala bez problemu
Nie ma żadnych błędów, LPG było regulowane ze 3000 km temu (filtry wymieniam co 5000km). Zauważyliśmy, że wcześniej nie zapalał jak miał mało paliwa. Teraz ma pełny bak i objaw jest ten sam.
Z kolei jak jest dobrze rozgrzany to zapala prawie zawsze.
Z tego powodu zastanawiam się czy to nie jest problem z komputerem, który zawiaduje kiedy ma podać LPG a kiedy benzynę. Niestety mój gazownik nie bardzo potrafi to zdiagnozować...
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Marcin