napinacz kupowali jacys madrzy panowie w warsztacie zaraz jak go kupilemmyslalem o tym, ale z drugiej strony, to jak wielkie musialoby byc kolo pasowe na napinaczu, zeby zniwelowac dlugosc? poza tym napinacze nie sa takie same? :P i najbardziej mnie martwi, ze na zrobienie alternatora przyjechalem bez piszczacego paska a tym samym zapewne byl napiety jak nalezy, bo sam napinacz chyba jest ok, skoro dociaga do konca?
dlatego tez licze po cichu, ze chodzi o alternator i jego zamontowanie, w sensie moze na srubach montazowych (ktore sa chyba w poziomie?) jest jakies przynajmniej delikatne miejsce na ruch, ktory naciagnie lepiej pasek :P