Zdjęcia dobrze obrobione pod sesje do sprzedaży od handlarza, niezgadzające się rocznikowo elementy dają do myślenia, pachnie mi to poskładanym modelem na sprzedaż (ulep) zresztą jak ktoś liczy na dobrego TTs z 2010r w cenie 60-70tyś to niech osobiście się przejedzie i zleci sprawdzenie auta fachowo.