Drodzy Klubowicze
Jak wiadomo klub jest jak rodzina i tu w imieniu jednego z naszych Klubowiczów zwracamy się do Was o pomoc.
Wiadomość od Andrzeja była wstrząsająca:
„Mój stan zdrowia jest obecnie bardzo zły. Zachorowałem na serce zaczęło się od nadciśnienia tętniczego przy czym miałem bardzo silne bóle głowy i okolice oka kiła razy było pogotowie, ale nigdy nie wpadli na to aby zbadać moje oko. Wzrok w oku straciłem można by powiedzieć z dnia na dzień, przy czym to oko już od iluś tam lat miałem słabsze ze względu na to, że kiedyś tam mnie pobili i miałem operacje teraz diagnoza lekarza była - blizny na dnie siatkówki jak by tego było mało moje bóle głowy były spowodowane bardzo wysokim ciśnieniem wśród czaszkowym oka na które widzę ale też już nie tak jak wcześniej. Również tutaj lekarze mnie nie pocieszyli stwierdzili jaskre wtórna, a no i oczywiście to też jest niby tylko wyrok odłożony w czasie . Ale chce walczyć nie mogę się poddać jedyne co mnie irytuje to ta znieczulica lekarzy .Moja mama skontaktowała się z jakimś lekarzem i polecił jakaś klinikę w Niemczech . Obecnie nie pracuje już od dwóch miesięcy, a chciałbym jeszcze robić w życiu to co lubię i mam nadzieję że wygram ta walkę. Każda kwota mnie ratuje gdyż zbieram pieniążki wszędzie gdzie się da . NFZ nie sfinansuje mi operacji, a fundacja z która nawiązałem kontakt nie obiecuję że pomoże .Wiedz że to bardzo dużo mnie kosztuje pisząc tego posta ale jestem zdesperowany gdyż nie chce być niewidomy . pozdrawiam”
Andrzej traci wzrok. Niestety na jedno oko już nie widzi, ale drugie jest jeszcze do uratowania. Chyba…. próbować trzeba. Tak do końca nie wiadomo co się dzieje, niestety nasza służba zdrowia nie daje sobie z tym rady i Andrzeja czeka operacja wzroku - pierwsza w Krakowie już lada dzień, druga najprawdopodobniej Niemczech. Niestety lekarze nie wykluczają nowotworu, w dodatku złośliwego. Szkoda chłopakowi nie pomóc tym bardziej, że ostatnimi czasy życie nie było dla niego łaskawe. Chłopak ma syna który też ostatnio dość mocno chorował i pewnie bardzo by chciał zobaczyć jak Młody dorasta. Liczy się każda złotówka, bo jak wiadomo – grosz do grosza robi kwotę.
Jeśli możemy wspólnie pomóc Andrzejowi, zróbmy to, dobre uczynki wracają ze zdwojoną siłą.
Wiemy że strona klubowa to nie fundacja, ale każda złotówka się liczy, jeśli ktoś może wspomóc Andrzeja Wiewiórę, bardzo prosimy w jego imieniu.
Nie wszyscy wiedzą ale Andrzej sprzedał TT aby pieniądze przeznaczyć na leczenie syna.
Numer Konta Andrzeja 80 1240 1213 1111 0010 2248 5604
Swift BPKOPLPW
Iban PL
Liczy każda złotówka