-
Problem
Panowie mam problem, chyba z pochłaniaczem oparów paliwa... Do postu wstawię zdjęcia. Problem jest taki, że dziś przejechałem 5 metrów z miejsca parkingowego, potem silnik zgasł i z bratem poczuliśmy benzynę. Maska poszła do góry a z przewodów koło zbiorniczka wyrównawczego z płynem chłodniczym zaczęła lecieć benzyna. Auto zostało zepchnięte na parking i tak teraz stoi. Czy może ktoś mi pomóc w zdiagnozowaniu tego problemu i doradzić co teraz zrobić gdyż aktualnie jestem w Białymstoku gdzie studiuję i nie mam tu prawie nikogo, żadnego mechanika znajomego nic. Dzięki bardzo za pomoc Zdjęcia: https://imageshack.us/i/pnjA0NyJj https://imageshack.us/i/pnMzvAI2j https://imageshack.us/i/polmS7Lqj https://imageshack.us/i/po9fn2GMj https://imageshack.us/i/plJDEZhEj https://imageshack.us/i/plWpOBbGj
-
Sprawdz czy krocce paliwowe, te ktore zaznaczyles strzalka sa poprawnie wpiete lub nie popekane.
-
No na pewno nie są bo mogę je wyjąć bez żadnego oporu(no dobra nie wszystkie, tylko ten najbardziej ze strony kabiny, jeżeli w zdjęciach jest te z numerkami to jest to numer 1)... Właśnie szukałem nazwy jak te elementy się nazywają, podejrzewam, że wymiana ich załatwi sprawę...
-
Jak nie sa wpiete lub sie rozszczelnily to cisnienie paliwa je uniesie a paliwo rozbryznie sie na silniku (na fotkach widac ze masz cala oslone w paliwie) teraz to juz ok ale na rozgrzanym silniku paliwo moze sie zapalic!! Takze naprawa ma byc fachowa i 100%towa zadnego druciarstwa!!
-
Nie zamierzam oszczędzać czy coś dlatego też samochód stoi na parkingu. Czyli jutro hol do mechanika, poleca ktoś kogoś w Białymstoku?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum