Kwestia 500-600 PLN jest dosyć atrakcyjną kwotą jeśli chcemy posiadać komputer pokładowy w wersji ori który jesteśmy prawie sami zamontować bez zbędnej wiedzy i grzebania we wiązkach auTTa. Jeśli decydujemy się na jakiś aftermarketowy komputer pokładowy, musimy się liczyć na pewno ze wspópracą z elektronikiem samochodowym oraz zabawą z podpinaniem się do wiązki kompa silnika.....no raczej z robocizną temat nie zamknie się w w.w kwocie.

P.s. kolega Jerry robi liczniki, tylko nie w takiej skali jak kiedyś (ma teraz inne priorytety aktualnie) - robi tylko te które wymagają naprawy na "cito"....i czasami te gdy jest ktoś uparty (pozytywna cecha) i nie odpuszcza sprawy po jednej wiadomości, heheheheh