ok masz prawo do własnego zdania.
Ja się ścigam o złote kalesony i widzę ,że z całego tego towarzystwa miałem najmniejszą spinę. Dla mnie ważniejsze jest zdrowie albo w najlepszym przypadku nie uszkodzenie mojego auta dlatego jadąc prawie 250 mostem który nie jest równy widząc na horyzoncie auto które sie bardzo szybko zbliża nie czekałem co zrobi rywal tylko pierwszy zahamowałem.
A jeśli nie ważne jak a liczy sie wygrana to mogłem atakować z partyzanta nie trąbić 3 razy tylko jechać na 2 albo spuścić powietrze rywalowi. Dla mnie to bzdura bo to wyścig bez celu i o zwykłe porównanie. Jakbym się ścigał na zawodach albo o coś to polecielibyśmy z kreski i było by zupełnie inaczej. Tak czy siak niema co bić piany i fajnie że dolot u CIebie daje rade.
CO do mojego TT niestety inna nasza forumowa TT ma podobnego efr i tam turbo też nie robi szału jeśli chodzi o przepływy. Dlatego śmiem twierdzić ,że u mnie po prostu się skończyło turbo i te mity które podaje producent 600-650hp można sobie wsadzić w buty bo nawet na zwykłym paliwie nie dało się zrobić 550km. Rozczarowało mnie to bardzo ale nie bedę już tego poprawiał gdyż ten setup uważam za zamkniety i teraz przez rok planuje go utrzymywać w idealnym stanie aby przyszły właściciel mógł się dalej nim cieszyć.
TT obecnie dysponuje wartościami 550+NM i 500KM+ a ile dokładnie to na pewno zmierzę ostatecznie bo już jakieś wykresy przed poprawkami mam ale to nie był maks z setupu.
Oczywiście przygoda z TT się nie kończy tylko przyszedł czas aby kiedyś powiedzieć dość. Cel zrobienia pierwszego w PL 1.8t + kompresor osiągnąłem a żeby iść dalej trzeba zwiększyć pojemność i cały silnik. Zapewne bedą jeszcze jakieś filmiki czasy itp bo przecież jeszcze cały rok zamierzam się cieszyć tym setupem.