Hej
Kilka dni temu minąłem 160k km swoją tt-ką. Od jakiegoś czasu obserwuje losowy cichy/głośny stukot przy starcie na zimnym silniku. (po rozgrzaniu znika) Niby nic super poważnego ale przejechałem się z tym temat do serwisu. Po 1,5 dnia i kilku próbach nasłuchu skąd dochodzi niepokojący dźwięk wyszło na to że dochodzi on z dwumasu. Mechanik zasugerował że na tą chwilę można spokojnie się poruszać a za jakieś pół roku wrócić i zmienić.
Tutaj pojawia się pytanie do was czy warto z tym czekać ? Zestaw Schas to wydatek rzędu 1950zł + robocizna - wydaje się cena normalna. Czy dużo pracy jest z wymianą koła dwumasowego ? (nie chcę się za to brać natomiast chce mieć pojęcie jaką cenę może zawołać mechanik)