Przykra sprawa :/

Moim zdaniem wyciągnij ile się da od ubezpieczalni i napraw na własną rękę Z autopsji taty wiem, że wycena za dosłownie puknięty zderzak pozwoliłaby nam na pomalowanie połowy auta Na pewno będzie to bardziej opłacalne, jeszcze trochę Ci pieniędzy powinno zostać w kieszeni. Co do szyby to zależy głównie od tego gdzie jest ten odprysk i czy się znajduje w zasięgu wzroku kierowcy. Jeżeli jest widoczne to mogą się przyczepić zarówno na przeglądzie jak i podczas kontroli.

Przy malowaniu zwróć uwagę, że maska jest aluminiowa, można ją szpachlować, ale nie jest to takie oczywiste jak w przypadku zwykłej blachy. Co do późniejszej sprzedaży, to zrób po prostu porządną dokumentację zdjęciową i tyle, żeby nie było nieporozumień w przyszłości