Hej, a więc obejrzane, sprawdzone i kupioneZamieszczone przez madry
Właściciel (osoba prywatna), na poziomie i bez głupich gadek.
Powodem sprzedaży był nowy Mercedes CLA, który obok Range Rovera zajął miejsce TT na podjeździe.
Od razu zostało powiedziane co przez 5 lat użytkowania było wymieniane i które elementy były malowane (przerysowane bok, jak to u nas w kraju).
Bez problemu dostałem kluczyki od samochodu i czas na jazdę próbną, właściciel nie chciał nawet ze mną wsiadać.
Następnego dnia auto przeszło przez komputer (3 drobne błędy), geometrię (100%) ok, sprawdzenie zawieszenia (wszystko ok), sprawdzenie wyciecków (skrzynia, turbo, półosie, wszystko suche), klimatyzacji (ok). Z przodu dwie nowe opony, niedawno wymieniane klocki hamulcowe. Podczas sprawdzania miernikiem lakieru wyszły dokładnie te elementy wskazane przez właściciela. Skrzynia nie szarpie, płynnie zmienia biegi, całe wyposażenie (zmieniarka itp.) działają. Jako, że byłem pierwszym klientem i nie handlarzem, który chciał się jeszcze targować dostałem jeszcze komplet zeszłorocznych opon zimowych na stalówkach. Co ciekawe podpisaliśmy umowę, a pieniądze przelewem zapłaciłem wczoraj wieczorem.
Mam nadzieję, że z autem nie będzie problemów, mechanicy w Norauto sami byli zaciekawieni TT i jego stanem, a przede wszystkim ceną. Mimo niekoniecznie koloru jaki szukałem, padła decyzja zakupu. Życzę każdemu takich sprzedających, którzy nie mają*nic do ukrycia i nie próbują*wciskać głupot przy sprzedaży. Wkrótce przedstawie TT oficjalnie.
Odpowiedz z cytatem