Tak okazałao się że jakić ćpun chciał mi poprstu lustro zapieprzyć. Porysował mi trochę wnęke lakierowanego lusterka. Udało mu się odpiąc tak jakby jeden zaczep i ktoś go spłoszył Poprawiłem i znów działa jak należy thx jeszcze raz
Dla przestrogi, był to parking pod HULA KULA w Warszawie.