A jak wyjmiesz bezpiecznik? Takie same objawy? Kiedy zmieniales olej w haldexie i dyfrze?
A jak wyjmiesz bezpiecznik? Takie same objawy? Kiedy zmieniales olej w haldexie i dyfrze?
kiedy bezpiecznik jest wyjety i naped nie dziala to podczas manewrowania parkingowego przy pelnym skrecie jest cicho i nie ma zadnego huczenia.
olej w haldexie wymieniany dwa lata temu,auto malo jezdzone przez ten czas.
A w dyfrze?
W dyferencjale olej tez wymienialem dwa lata temu,jutro sprawdze z ciekawisci stan oleju w haldexie i dyferencjale,bo nie daje mi to spokoju.
Sprawdź. Takie objawy miało parę osób i wymiana w dyfrze pomogła.
Dzis troche podiagnozowalem pod chmurka.
Na poczatek podnioslem lewa strone samochodu. Okazalo sie, ze po wbiciu jedynki, przy "ruszaniu" i dodawaniu gazu pojawia sie jakis opor (slychac i czuc ze buja samochodem), jak juz sie puscilo sprzeglo i nie dodawalo gazu (czyli minimalne toczenie) - kola normalnie sie krecily. Przy wyciagnietym bezpieczniku krecilo sie tylko przednie kolo, przy wlozonym - oba podniesione kola.
Nastepnie podnioslem tez druga strone samochodu, tak, ze wszystkie kola byly w gorze. I znowu wbilem jedynke, teraz juz zadnych oporow nie bylo czuc. Przy wyjetym bezpieczniku krecily sie tylko kola przednie, przy wlozonym - wszystkie. Brak reakcji na zaciagniecie recznego.
Dalej, zrobilem output test, najpierw na zapalonym silniku i z kolami w ruchu - wszystko przeszlo jak powinno, tzn. dla engaged kola sie krecily, a dla disengaged przestawaly. Co ciekawe w stanie disengaged kola sie nie krecily, ale byl problem zeby ruszyc je reka - potrzeba bylo do tego duzo sily (przy wyciagnietym bezpieczniku nie bylo tego problemu, tylne kola dalo sie obracac bez problemu).
Nastepnie output test na zgaszonym silniku - wszystko OK, slychac cykanie i prace pompki.
Musialem przerwac diagnostyke, bo mialem cos do zalatwienia, ale nie dawalo mi spokoju to szarpanie przy podniesionej jednej stronie samochodu. Postawilem tym razem dac druga strone do gory (prawa). Efekt taki sam, czuc szarpanie przy rusznaniu (puszczaniu sprzegla), przyspieszaniu, a takze hamowaniu. Ale jak sie juz ruszy i pusci pedal gazu, to kola w gorze sie normalnie kreca. Reczny nie rozpina napedu, tylko wyciagniecie bezpiecznika.
Postanowilem jeszcze raz zrobic output test, tym razem tylko z dwoma kolami w gorze. Wbilem jedynke, ruszylem, kola sie zaczely krecic (oczywiscie z szarpnieciem). Tym razem jednak w stanie disengaged naped nie zostal rozpiety - w przeciwienstwie do poprzedniego testu. I badz tu madry...
W pewnym momencie, niepokojacy dzwiek przy ruszaniu (z jedna strona w gorze) skojarzylem z praca pompy absu. Wszedlem vagiem w sterownik abs (co chyba dezaktywuje ten system) i sprobowalem ruszyc jeszcze raz - tym razem nie bylo czuc ani slychac zadnego spinania Nawet reczny zaczal rozpinac naped. Po wyjsciu ze sterownika oczywiscie problem powrocil. Ale naprowadzilo mnie to na pomysl, ze to moze wina ESP, a wlasciwie niedzialajacego czujnika g200.
Chcialem jeszcze sprawdzic jak auto bedzie sie zachowywalo na drodze, gdy wejde vagem w sterownik abs. Niestety na drodze odczucia byly inne, tzn. na paringu wrazenie spietego napedu, a przy ostrym ruszaniu wrecz przeciwnie, utrata przyczepnosci. Czyli jakby przy rozlaczonym absie, przy duzych skretach kol naped byl spiety, a przy duzym obciazeniu (strzal ze sprzegla) nie trzymal.
Sory, ze taki dlugi wywod, ale krocej sie nie dalo Moze ktos z Was cos podpowie na podstawie zebranych przeze mnie informacji. Ja pierwsze co bym sprawdzil, to zalozenie sprawnego czujnika g200. Dodatkowo zaobserwowalem, ze przednie prawe kolo ma wieksze opory toczenia od pozostalych - moze trzyma zacisk, trzeba by to tez poprawic.
Najbardziej zastanawiaja mnie rozne wyniki output testu oraz odmienne zachowanie "w powietrzu" i na drodze podczas sczytywania sterownika abs.
Proszę Was o pomoc w zdiagnozowaniu usterki w moim haldexie.
Olej i filtr wymieniony miesiąc temu - nie pomogło.
Problem u mnie jaki występuje to blokowanie/hamowanie tylnych kół przy maksymalnym skręcie kierownicy lub bliskim maksymalnemu - najczęściej przy manewrach parkingowych ale też przy np. zawracaniu.
Oprócz hamowania występuje też piszczenie dochodzące z tyłu (dźwięk podobny do piszczących hamulców) albo strzela.
Zaciągnięcie ręcznego na jeden ząbek czy wyłączenie ESP nic nie zmienia.
Diagnozowałem wg. wskazówek w tym temacie na podnośniku: koła w powietrzu i kręcą się wszystkie. Przy wyciągniętym bezpieczniku kręci się tylko przednia oś czyli nie jest zblokowany na stałe.
Błędów żadnych od haldexa nie ma zapisanych w pamięci. Przy output-test słychać załączanie się pompki.
Oleju w dyfrze nie zmieniłem, bo mój mechanik sprawdział i stwierdził, że nie ma ubytku i kolor i lepkość tak jak ma być. Generalnie postawił diagnozę, że cały napęd jest do wymiany i tyle.
Co robić? Faktycznie szukać całego napędu a może samego haldexa/dyferencjału a może sterownika? Czy zmienić mechanika?
Pewnie organoleptycznie - nie pytałem. Wspomniał tylko, że ten co zlał z haldexa to jak woda i ciemny a ten w dyfrze, że jasny i lepki.
To **** nie mechanik! Jak można takie farmazony klepać! Nie mówię że to wina oleju w dyfrze, ale nigdy nie sprawdzisz oleju organoleptycznie. Ja w Haldexie 2gen wymieniłem po 30 tysiącach to był przezroczysty i w gęstości identyczny jak ten co wlewałem, ale był zużyty po 30,000km....
Zmień olej w dyfrze, 1L Motul może być 75w90.
Ok Hubi, dzięki. W takim razie wymienię olej w dyfrze i dam znać.
Tylko 1L wchodzi? Opakowanie widzę że jest z takim sprytnym korkiem. Dam radę wlać przez niego czy muszę mieć pompkę?
Pompka 1L wystarczy
Olej w dyfrze wymieniony dziś i poprawy brak - objawy dalej te same. Co dalej?
Obawiam sie ze sterownik...pompa raczej podaje cisnienie jak zalacza. Bo zalacza tak?
No przy output teście słychać jej pracę. Jeśli pompka sprawna to szukać sterownika? Samo sprzęgło może zostać?
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka