240 kilo ... to nie jakaś masakra. Szczerze mówiąc myślałem że wazy znacznie więcej w okolicach 300 bo tak wygląda . Mój kumpel miał taką sztukę i potwierdzał nie raz to o czym piszesz. Mimo gabarytów motocykl bardzo zwinny stosunkowo prosty w prowadzeniu. Wyglebił się na nim tylko raz - na parkingu . Co do wydechów masz rację - rzecz gustu. Jeśli robią robotę, ważą 1/3 tego co ori do tego to jakaś limitowana edycja to ... ok. Ogólnie Hayka to maszyna którą każdy motocyklista powinien kiedyś mieć - nawet na krótko. Dla mnie ten motocykl ma jedną ważną przewagę nad większością sportów - można go używać też turystycznie. Może nie jak typowego turystyka ale ze względu na gabaryty i właściwości trakcyjne można nim polecieć w dalszą trasę.