Cytat Zamieszczone przez Kwinto Zobacz posta
Pisałem trochę o renowacji lamp w wątku o swoim aucie. Moim zdaniem renowacja bez nowej powłoki lakierniczej nie ma sensu. Daje świetny ale krótkotrwały efekt do tego pozbawia lampy ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi. U mnie lakiernik usunął całkowicie warstwę starego lakieru co pozwoliło na pozbycie się powierzchownych odprysków i położył nowy lakier, potem lekko spolerował. Efekt podejrzewam to samo co po polerce bez lakieru z tym, że będzie to po prostu trwałe.
Nie powiedziałbym, że jest to pozbawione sensu.
Przed przystąpieniem do polerowania lamp w TT przewertowałem trochę materiałów dostępnych w internecie. Sposób z lakierowaniem klosza oczywiście przewija się ale o wiele więcej osób stosuje tylko środki, które zabezpieczają przed promieniowaniem UV. Nikt nie narzeka na zmatowienia albo trwałość zabiegu. Dodatkowo wiele pracowni detailingowych albo warsztatów, które zajmują się wyłącznie regeneracją reflektorów nie stosuje lakieru w formie zabezpieczenia.
Przed uszkodzeniami mechanicznymi i tak nie uciekniesz. Kamyki odbijające od reflektorów są bezwzględne
Każda z metod będzie miała swoich wyznawców.

Co mnie cieszy to to, że zgadzamy iż lampy MK1 wypolerować się dają bo panowały raczej negatywne opinie na ten temat

Cytat Zamieszczone przez avic Zobacz posta
edit: polerka była zwykłą fareclą g3 i na dodatek ręcznie.

@Kwinto - ten szpraj 150 zł /100 ml to jakiś specjalny do lamp?
Cieszę się, że udało się wypolerować ręcznie przy użyciu G3 Są jednak pasty o wiele przyjemniejsze i łatwiejsze w wypracowaniu
Odnośnie lakieru to wiem, że można było kupić gotowca. Robił go MOTIP i był to właśnie bezbarwny z utwardzaczem. Cena w okolicach 50 zł za puszkę.

Jakby ten zabieg nie był przeprowadzony to wygląd samochodu z wypolerowanymi reflektorami jest zdecydowanie na plus.
Dodatkowo wzrasta też nasze bezpieczeństwo bo strumień światła z takiej lampy zdecydowanie lepiej oświetla drogę.