Trochę offtop będzie, ale trudno Co do wyglądu wnętrza zasada jest prosta: weźcie pod uwagę także sposób użytkowania auta. Inaczej będzie wyglądało auto robiące dłuugie trasy bo autobanach, a inaczej tryrane na krótkich odcinkach po mieście. I nawet jeżeli tamto pierwsze będzie miało przebieg x3 w stosunku do tego pierwszego to obstawiam, że fotele, sprzęgło, zawieszenie itp będą w lepszym stanie. No i w de - pomijając typowo miejskie autka, jeździ się jednak obiektywnie więcej.
Kumpel kupił jakiś czas temu 3 letniego peugeota 407, 1.6 hdi z przelotem...170 tys km. Auto służące do transportu krwi, jeżdżące praktycznie tylko jedną trasę po autostradzie. Wnętrze jak nowe. Oglądał przedtem polskiego 4latka, z prawdziwym i autentycznym przebiegiem 80kkm. Było duuużo gorzej.
Nie mam wystarczającej wiedzy, żeby odpowiedzieć na pytanie jak zachowuje się buda po 100, 200 czy 500 kkm, ale uważam, że nawet jeżeli auto przejeździło dużo km, to po wymianie rzeczy eksploatacyjnych i ew podmianie silnika nie ma powodów, by dalej nie jeździło dobrze.