Od jakiego czasu w moim S3 wystepuje problem dziwnych stukow, glownie przy manewrach parkingowych. Probowalem szukac przyczyny, ale zaden mechanik nie widzial problemu, na sciezce diagnostycznej tez to nie wystepowalo. Ostatnio sie to nasililo i zaczalem drazyc temat. Objawy:
- pojedyncze, a wlasciwie najczesciej podwojne (z obu stron) stuk / uderzenie / strzal; dzwiekowo - stlumione metaliczne, jakby cos sie rozprezylo. Wewnatrz dzwiek jest bardziej stlumiony, z zewnatrz bardziej metaliczny, niepokojacy, jakby cos powaznego sie rozwalalo. Wrazenie jest jakby dzwiek dochodzil z okolic przednich kol (czesto slychac 2 strzaly, jakby z obu stron - ale to subiektywnie).
- wystepuje praktycznie zawsze przy manewrach parkingowych, tj. polaczenie naprzemiennego ruszania do przodu i do tylu z mocno skrecona kierownica
Ostatnio pojechalem na plac i potestowalem troche, kiedy dokladnie to wystepuje:
- przy jezdzie slalomem z mocnymi skretami kierownicy (wymagajacymi przekladania rak), praktycznie co kazdy skret jest trzask (stala predkosc, naprzemienne glebokie skrety kierownica), czesto podwojny;
- przy zawracaniu, tj. skrecam kola maks do lewej, cofam (trzask), zatrzymuje sie, skrecam maks do prawej, jade do przodu (trzask), zatrzymuje sie. I tak w kolko. Trzask wystepuje zwykle metr albo dwa po ruszeniu (nie dokladnie w momencie ruszania);
- przejezdzanie przez nierownosc (garb, kraweznik) czasami tez powoduje taki strzal, jak kola sa przy tym mocno skrecone to szansa tzrasku rosnie.
- strzal mozna spowodowac przepychajac recznie samochod przod-tyl, krecac kierownica (zgaszony silnik)
Co nie powoduje strzalow: krecenie kierownica w miejscu, jazda z maks skreconymi kolami caly czas w ta sama strone, hamowanie, zwykla jazda na drodze (zdarza sie bardzo rzadko, przy ostrym skrecie).
Co do tej pory zostalo sprawdzone:
- cale zawieszenie obejrzane kilka razy, przez pare osob, w tym szarpaki - wszystko wyglada bez zarzutow
- zostaly wymienione wszystkie przeguby z przodu
- sciagane byly sanki silnika (zeby ocenic stan tulei) - wygladaja ok
- jakis czas temu wymieniane byly lozyska mcphersonow
- w miedzyczasie wleciala inna skrzynia biegow, wraz z przekladnia katowa
Moj mechanik powoli zaczyna rozkladac rece. Jego ostatni pomysl to maglownica, ale objawy nie sa typowe, bo samo krecenie kierownica nie daje objawow, tylko w polaczeniu z przemieszczaniem (a koszt magla spory, zeby sobie go bez powodu podmieniac). Ja sie zastanawiam jeszcze nad podmiana sworzni wahaczy (mniejszy koszt) - ale przy badaniu reka nie daja zadnych objawow, wg. mechanika sa ok.
Wyszedl dlugi post, ale problem jest na tyle specyficzny, ze nie da sie go opisac w dwoch zdaniach Moze ktos z Was ma pomysl, co moze powodowac wymienione przeze mnie objawy?
Zalaczam filmik ze slalomu:
http://tinypic.com/player.php?v=vsmi...9#.VrqNwa3sntx
pierwszy wyraznu stuk w 17. sekundzie.