jeśli chodzi o tył to zaciski z golfa V r32 , TTS , TTrs albo TTr32. Przymierzałem Marcina Zaciski na moją tarczę i wyszło ,że rzeźby jest bardzo niewiele w porównaniu do tego ile ja musiałem wykonać aby wcisnąć tam zaciski od Phaetona.
Odnośnie dozowalności u mnie to właśnie ona jest. Tylko po prostu jak się przesiadam z A3 która też ma poprawione hamulce to jest przepaść. Po prostu pedał hamulca chodzi bardzo lekko i nie trzeba używać dużej siły aby auto hamowało. Jest to właśnie ten efekt który chciałem osiągnąć bo na starym kicie musiałem się mocno zapierać nogą aby auto zblokowało koła a teraz po prostu sobie tylko to dozuję.
Bardzo istotnym elementem w tym wypadku jest klocek. Żuczek ma takie same heble jak ja, większe serwo w aucie i inna pompe czyli powinno brać jeszcze ostrzej ale ma twarde ceramiczne klocki i początkowo było słabo. Po dotarciu hamuje ale pedał jest bardziej twardy lecz mocniejsze naciśniecie już powoduje efekt. Ja mam u siebie klocki ori które są miekkie ale właśnie dają ten rezultat jak w nowszych lepszych autach czyli to ,że hamowanie jest przyjemnością a nie treningiem dla nogi
Co do zacisków ,że są mało wydajne i zastosowano duże tarcze. Szczerze bym nie powiedział bo w porównaniu do brembo z boxterS widać różnicę:
WIDAĆ FOTKĘ ,bo często mam z tym problem???
Średnica tłoczków jest duużo większa i z tego co rozmawiałem z osobami które budują hamulce do różnych aut (np APSIK) to jest jeden z lepszych zacisków brembo i stosują je z wieloma tarczami
Waga tarcz hmm niestety prawie 12kg sztuka ale przy tym rozmiarze i grubości niema cudów a przecież dzwon jest aluminiowy więc lżejsza może być tylko ceramika która jest niestety nie tania;/
Dystanse pod tarczami nic u mnie nie zmieniły bo kiedyś miałem dystanse pomiędzy tarcze a felgę a teraz pomiędzy piastą a tarczą
Co do rozstawu 5x112 to u mnie bardzo mi to pasowało bo i tak zmieniam go z powodu felg więc tarcz nie musiałem tykać. Jeśli ktoś zostaje przy seryjnym rozstawie to niema najmniejszego problemu zaadoptować takie tarczę robiąc fasolki albo nowe otwory ( jestem za fasolkami ale z otworami jeżdzą takie auta które miały 800+ mocy więc patent sprawdzony)
Co to zestawu bremo 328 x28 to szczerze jestem rozczarowany. Jeździłem TT która miała konkretnie ten zestaw z tymi pływającymi tarczami i był z tym tylko problem. Była naprawa tarcz i się poprawiło ale nadal nie jest to jakiś mega efekt. Cena zestawu na nasze to 10+ tys a ceny samych tarcz to 1700zł sztuka ;/
Osobiście odradzam tę opcję bo jest strasznie drogo a hamowanie tylko "coś tam lepsze".
Oczywiście nie chcę pisać ,że mój zestaw jest naj naj ale chodziło mi o to ,że można zrobić coś taniej i dużo lepszego. Z doświadczenia obecnie w życiu bym teraz nie kupił gotowego kitu za takie chore pieniądze bo przy odrobinie pracy i chęci można być zadowolonym tak jak ja. Dodatkowo montując heble z innego auta mamy ten plus ,że możemy wybierać sobie w częściach.
Ja u siebie mam do dyspozycji gamę firm ktore produkują klocki na przód a z tyłem jest tak samo. Jak się coś skończy to idę do sklepu i kupuję a nie czekam aż mi sprowadzą klocki albo tarcze za taką cenę za jaką bym zrobił nowy zestaw bo właśnie z tym dylematem borykał się kolega od TT QS :P