Jerry a Ty podjąłbyś się tego? Moze masz jakiś wolny czas teraz, bo w weekend mam wyjezdzac TT-ka za granice i potem mnie nie bedzie pewien czas...
Jerry a Ty podjąłbyś się tego? Moze masz jakiś wolny czas teraz, bo w weekend mam wyjezdzac TT-ka za granice i potem mnie nie bedzie pewien czas...
Znalazł by się czas ale tak na szybko to zawsze coś nie wychodzi i potem są tylko problemy...
To może wyślij mi licznik jak Cię nie będzie właśnie wtedy, TT sobie poczeka na Ciebie a ja spojrzę czy da się licznik jednak uratować
Męczysz się już trochę z tym problemem, czas w końcu coś z tym zrobić
Te Terrere Terrere terererererere …
tak, ale ja tym autem jade za granice i to w typowo takie "odludzie" wiec chyba dopiero po powrocie bede w stanie Ci podesłać licznik
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Chyba ze znacie kogos z woj. śląska i okolic, kto byłby w stanie naprawić licznik do soboty?
Reklamowałem u nich licznik, co okazało się potem nie domagającym czujnikiem paliwa w mojej TT, za własne pieniądze odebrali ztestowali i odesłali, dla tego nie mogę inaczej się wypowiadać, no ale wiadomo jak jest, ilu ludzi tyle opinii dodam iż były to czasy kiedy nie było jeszcze Jerrego na forum
Znowu TT znowu Cabriolet
Panowie sory ze tak pozno, ale dopiero co wrocilem z pracy za granicy. Tak licznik naprawiony zostal w animex, jadac do pracy postanowilem nadlozyc kilkanascie km i podjechac do Stargardu Szczecinskiego. Gosciu jak rozebral licznik to zlapal sie za glowe... jak zobaczyl co ci "fachowcy" Żor tam narobili. Powiedzial ze postara sie go naprawic ale nie obiecuje ze sie to uda. Postanowilem pojsc na miasto. Po godzinie zadzwonil do mnie telefon ze z moim licznikem sa problemy:
- 2 silniczki z paliwa i temp plynu sa polamane
- sciezki byly spryskane jakims preparatem i zalal mi fis tym ze sie wszystko strasznie kleilo
- 2 rezystory byly wylane
- na plycie glownej byla przerwa
- dodatkowo podczas lutowania "fachowcow" zlaczyli mi gdzies sciezki
Calosc kosztowala mnie 1300 zl z tego 400 zl fis 300zl silniczki no i reszta to przelutowanie calej plyty itp.
Cena troche mnie przerazila, lecz wolalem to zrobic niz na niemckich autostradach placic za holowanie jesli by padl licznik...
Ale gosciu z Animexa to naprade dobry fachowiec, zna sie na rzeczy. Prawda drogi ale zna sie na tym wiec sie ceni.
Jerry sorki ze nie skorzystalem z Twojej uslugi ale no potrzebowalem to zrobic "na wczoraj"
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Panowie sory ze tak pozno, ale dopiero co wrocilem z pracy za granicy. Tak licznik naprawiony zostal w animex, jadac do pracy postanowilem nadlozyc kilkanascie km i podjechac do Stargardu Szczecinskiego. Gosciu jak rozebral licznik to zlapal sie za glowe... jak zobaczyl co ci "fachowcy" Żor tam narobili. Powiedzial ze postara sie go naprawic ale nie obiecuje ze sie to uda. Postanowilem pojsc na miasto. Po godzinie zadzwonil do mnie telefon ze z moim licznikem sa problemy:
- 2 silniczki z paliwa i temp plynu sa polamane
- sciezki byly spryskane jakims preparatem i zalal mi fis tym ze sie wszystko strasznie kleilo
- 2 rezystory byly wylane
- na plycie glownej byla przerwa
- dodatkowo podczas lutowania "fachowcow" zlaczyli mi gdzies sciezki
Calosc kosztowala mnie 1300 zl z tego 400 zl fis 300zl silniczki no i reszta to przelutowanie calej plyty itp.
Cena troche mnie przerazila, lecz wolalem to zrobic niz na niemckich autostradach placic za holowanie jesli by padl licznik...
Ale gosciu z Animexa to naprade dobry fachowiec
Jerry sorki ze nie skorzystalem z Twojej uslugi ale no potrzebowalem to zrobic "na wczoraj"
Ostatnio edytowane przez amadeusz568 ; 07-09-2015 o 00:21
Heheheh, no spoko. W sumie pierwszy raz słyszę żeby wylał się rezystor, ale ja tam się nie znam
Najważniejsze że działa
Te Terrere Terrere terererererere …
Czy Ci z tej naprawy liczników mają jakiekolwiek uprawnienia?! Jak można takie problemy bagatelizować?? Psikania na płytę główną to partactwo. Lutowanie ścieżek to totalny brak umiejętności. Wylewy są sprawą oczywistą w problemach z elektroniką. Silniczek to już pokaz niedokładności. Brawo. Chyba musisz im zrobić złą opinię na necie.
Moment moment...wybacz ale muszę trochę obronić temat, bo nie jest tak że "psikanie" na płytę główną to partactwo. Chodzi o to jaki środek się "psika" bo jest to jakiś sposób na usunięcie zimnych lutów (najpierw "psika" a potem podgrzewa odpowiednio całą płytę), najważniejsze jest tylko żeby po takiej czynności dokładnie umyć płytę główną gdyż taki środek pozostawiony po takim zabiegu może (choć nie musi) narobić więcej szkody niż pożytku. Lutowanie ścieżek...mi się wydaje że tutaj kolega amadeusz568 nieprecyzyjne się wysłowił (chyba że ma zdjęcia owych ścieżek), ciężko jest lutować wszystkie ścieżki które są fabrycznie lakierowane. A wylać to może się kondensator ale na pewno nie rezystor, dlatego bardzo mnie rozbawił z rana ten wpis.
A osobiscie to już się spotkałem z licznikami z zakładu z Żor, więc przemilczę
Ostatnio edytowane przez Jerry ; 07-09-2015 o 08:08
Te Terrere Terrere terererererere …
Pracowałem przy elektronice komputerowej i co nieco wiem o ESD. Psikanie czy mycie płyty głównej to zły pomysł. Tym bardziej przez partaczy. Łatwo załatwić całą płytkę.
Myślę że z wylaniem rezystorów to przejęzyczenie, a pan z Animex to drogi, ale bardzo skuteczny fachowiec, coś za coś panowie.
Znowu TT znowu Cabriolet
Widze uczepiliscie sie slowa jednego. Byly 2 rezystory do wyniany, gdyz byly uszkodzone.
Aha, no to teraz rozumiem, bo bałem się że sprzedali Ci taką "bajkę" i zainkasowali parę $$$ dodatkowo.
Strasznie przykro że są zakłady gdzie ludzie się nie przykładają do pracy. OT: Ja jeszcze kilka dni temu szukałem po Warszawie "magika" od immo w jednym aucie, to nikt nie odbierał telefonów z ogłoszeń na łoelx i alledrogo a jeden który odebrał powiedział że nie chce mu się tego robić bo musiał by do tego usiąść i żebym szukał sobie innego gościa....masakra...EOT.
Te Terrere Terrere terererererere …