Serio, wolałbym pchać się w emblematy nawet 24karatowe albo, co tam "dubaj i dajmond" z kociakami niż dawać baworaka na maskę. Albo ma się pełżota albo beemwe i nic pomiędzy nie wlezie. Chyba, że żartem na malucha (Bardzo Mały Wóz) Facet spaprał ładne auto ale widać ma taką duszę, no a kto artyście zabroni?
Ciekawe czy pojawił się kiedyś na zlocie BMW w tej eMtrzy.