Zamieszczone przez humidorek
Doliczmy jeszcze paliwo i jedzenie i spokojnie robi się 1000-1500 na parę. Przy takich kwotach nawet 100zł różnicy, jeśli ma to dać jakieś fajne spędzanie czasu nie powinno stanowić różnicy.
Jeśli za kwotę X jest "piwko na kocyku" a za 10% więcej może być tak jak w Pieczyskach to zupełnie nie zrozumiem podejścia kogoś, kto nie chce dopłacić. Ale zaznaczam (bo zaraz znowu się odezwie ktoś, kto szuka sprzeczki), że "nie rozumiem" nie znaczy "atakuję".
Zresztą, można stworzyć dwie grupy i pogodzić oba stanowiska - budżetową i "atrakcyjną"
http://www.klubtt.pl/showthread.php?...ka-2013/page29
(do tych cen dochodziły gokarty za które płaciliśmy na miejscu). W kasie za wynajęcie toru mieliśmy również:
- osobę z Automobilklubu Bydgoskiego, która poprowadziła całą imprezę
- puchary
- podziękowania dla sponsorów
W cenie domków mieliśmy wspólnego grilla (prowiant własny).
Domki nie były jakimiś rarytasami, jednak pomimo, że pierwotnie miało być po 4 osoby na domek to w rzeczywistości, dzięki świetnej integracji momentami było po 8 osób na domek, a 2 czy 3 stały zupełnie puste, bo ludzie woleli się integrować w większych grupach
Zlot zorganizowałem w 100% transparentnie, w 100% społecznie, nie zarobiłem na nim nic, a nie wiem czy nawet lekko nie dołożyłem, ale dla mnie liczyli się ludzie, a nie to, żeby sobie dorobić na kolegach.
Odpowiedz z cytatem