Fajnie że już w domu....teraz szybko do zdrowia i szukaj drugiej czarnulki
Fajnie że już w domu....teraz szybko do zdrowia i szukaj drugiej czarnulki
Welcome to mk3 world?
Gdybym tylko mógł to już dziś wsiadłbym za kierownicę i jechał ponieważ uwielbiam jeździć i to też mój "chleb", więc to raczej uraz do MK2... ponieważ wsiadasz do TT-tki i wspomnienia automatycznie wracają. Trudno też mi na dziś dzień stwierdzić czy będę mieć uraz czy też nie, miejmy nadzieję, że nie, ale zobaczymy z czasem
Pierwsza zasada jak spadniesz z konia - jak najszybciej wsiąść z powrotem. Także szukaj znajomego z "czarnulką" i pojeździj choć po parkingu
Wystawiam sie na motor show w POznaniu zapraszam mozesz jezdzic i jezdzic
Mogę prowadzic
Dziś mija trzy miesiące od… tego dnia. Do tej pory nie mogłem się zebrać aby prosić Was o radę odnośnie Czarnuli, a dokładniej tego co z nią zrobić, ponieważ stoi bidula u mnie w garażu i tylko kurzy się. Myślałem o sprzedaży na części lub wystawieniu ogłoszenia na sprzedaż. Tym co mną kieruje to jak wiadomo, chęć odzyskania jakiejś części sumy od pierwotnej ceny zakupu z tym, że mam trochę większe chęci przez to, że… wstyd się teraz przyznać, ale nie miałem wykupionego AC… Nie chcę się teraz tłumaczyć dlaczego, co i jak, ponieważ nie ma to teraz większego znaczenia, lecz na swoją obronę dodam tylko, że zabrakło tygodnia, max dwóch abym to zrobił, ponieważ mój ubezpieczyciel wyliczył już mi koszt AC, więc pozostała tylko kwestia zapłacenia. W takich momentach człowiek pyta się siebie samego, dlaczego go to spotkało? Pracował uczciwie aby spełnić swoje marzenie, a w ułamku sekundy stracił nie tylko marzenie ale i zdrowie. No cóż, życie… ale auto rzecz nabyta, ważne że żyję. Odbiegłem od tematu, a więc jeśli macie koleżanki i koledzy jakieś pomysły dla mnie, może kogoś znacie, lub wiecie co zrobić z Czarnulą, byłbym bardzo wdzięczny za podpowiedź
Karol, tak jak rozmawialismy, ja bym ją rozebrał i sprzedał na części - w całości mysle ze wezmiesz ulamek tego co w czesciach. Nie wiem w jakim stanie jest skrzynia czy silnik, czy wogole nadaje sie do czegos...po zdjeciach wyglada ze silnik byl caly ale polatal troche, skrzynia znowu cholera wie jak sprawdzic czy nie pomielilo jej a i nie wiem jak dziala "system" oderwania silnika od skrzyni - co sie urywa....
Ja też bym próbowała na części bo jak byś chciał sprzedać w takim stanie to każdy doliczy sobie koszt części,naprawy i niewiele będzie chciał Ci z tego zaproponować.