Inna sprawa, ze taki system automatycznego "ciśnięcia" w hamukec, w sytuacji awaryjnej byłby wskazany. Wielu kierowców w takiej sytuacji najpierw dociska mocno, a po chwili trochę odpuszcza, przez co hamowanie nie jest tak mocne, jak by mogło być. Zapewne ja też tak bym zrobił, nie wiem, nie miałem wiele takich sytuacji w życiu, a już na pewno nie byłem świadomy, czy naciskałem hamukec do końca, czy tak na 80%.