Karol, cieszymy się że żyjesz! Teraz tylko niech zdrowie wraca i widzimy się w czerwcu, nic to jeśli bez TT, ważne że jesteś z Nami
Karol, cieszymy się że żyjesz! Teraz tylko niech zdrowie wraca i widzimy się w czerwcu, nic to jeśli bez TT, ważne że jesteś z Nami
Te Terrere Terrere terererererere …
Dawno mnie wpis na forum nie ucieszył jak Twój dzisiaj! a i ostatnio jak wracalem z poludnia to przelozylem wyjazd z wieczora na rano...
Dziękuje za miłe słowa, po nich od razu czuję się zdrowiej
Nie chce się już do tego wracać myślami, ale… wracałem z Łodzi, a gdy byłem już blisko domu (około 30 km) zaczęło mnie porządnie mulić, ale „jestem już tak blisko, więc dojadę”, nie dojechałem… Obudziłem się gdy koło złapało pobocza, ale widziałem już tylko przed sobą drzewo. Uderzyłem zapewne bez hamowania z prędkością około (ostatnią jaką pamiętam) ~ 80 km/h. Cały czas byłem przytomny. Cieszę się z tego, że tylko dla mnie skończyło się to jak skończyło, ponieważ sumienie zjadłoby mnie gdyby komuś innemu mogło coś się…
Oczywiście widzimy się w czerwcu co prawda bez Czarnuli, choć jakby tak na lawecie?
Hubi, biorąc pod uwagę ile kilometrów robisz czasami przełóż, przystopuj, nie jedź na siłę, ponieważ wystarczy tylko sekunda…
Też nie znam Cię wcale ale ciesze się że wszystko okej.
Sam wiem jak to jest bo poprzednie auto też tak rozbiłem. Około 3 w nocy, po maratonie w pracy, piątek, byłem od domu jakieś 4 kilometry. Przywaliłem w barierki przy 70-80 km/h. Jechaliśmy w trojkę i na szczeście nie było nawet siniaków. Może każdy po sztuce. Była barierka i to nas uratowało bo gdyby nie to i skarpa na 3 metry... wole nie myśleć.
Dużo mnie to nauczyło i Ciebie pewnie też. Trzymaj się i zdrowiej!
Ważne, że żyjesz. Wszystko inne się nie liczy
Blonde Bandit in TT
Samochód rzecz nabyta Będzie drugi
Grunt, że Ty z tego wszedłeś. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
Fajnie ze Tobie się stało ile się stało. Najważniejsze że żyjesz! Auto rzecz nabyta, dobrze o tym wiem. Sam miałem bliskie spotkanie z drzewem przy podobnych prędkościach, szelkowe pasy bezpieczeństwa mnie uratowaly co wyszedłem bez drasniecia mimo że auto miało 20 lat
wyszło tak z wypadku. Tylna os była tak skrzywiona że lewe kolo wpilo się w zderzak a prawe w błotnik. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. I do zobaczenia na złocie w złotym potoku!
Wysłano z Sony Xperia Z Ultra.
Cieszę się, że się odezwałeś bo to znaczy że nie jest aż tak źle jak wyglądało. Co do "czarnulki" to znając Ciebie kolejna pewnie będzie jeszcze ładniejsza. Ważne, że chcesz być nadal w naszym gronie i się nie zraziłeś. Wracaj do zdrowia i mam nadzieję że widzimy się w czerwcu bo fajnie będzie Cię poznać.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
I don't have dreams, I have goals.
Dobrze słyszeć, że wracasz do zdrowia! Powodzenia w rehabilitacji! 3mam kciuki
Wracaj do zdrowia Kolego jesteśmy z Tobą
Auto wyglądało masakrycznie, po takim zdarzeniu, dziękować Bogu że tu jesteś. Zdrowia...zdrowia!
Po ponad 22 dniach przebytych w szpitalu, nareszcie wróciłem dziś do domu, jednak nie ma to jak w domu
Czuję się już znacznie lepiej, nic mnie nie boli, ale czeka mnie jeszcze sporo pracy i czasu aby dojść do pełni zdrowia, lecz do zlotu spróbuję się wyrobić
Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa