Otwierając dziś kompa miałem jak większość z nas dylemat za co wypiję wieczorem weekendowego browara. Rocznica wyzwolenia Kuwejtu, czy urodzin Tadeusza Śliwiaka , polskiego poety, autora wierszy dla dzieci już była. Otwieram forum, wątek Hubiego i własnym oczom nie wierzę - wymienił kominy w TT . Myślałem, że to nigdy nie nastąpi bo jak wyglądało to już pisałem kilkukrotnie co właściciel auta dzielnie znosił. Także dziś po pracy idę po klasyczny 4-pak zupy chmielowej plus jedno "specjal" piwo które obalę w imię nowych wydechów Hubiego.
Ps. Zimowa fota TT