Ewidentnie zatem to jest wada konstrukcyjna. Reasumując albo trzeba zrobić jakiś własny patent na dodatkowe mocowania i wzmocnienia albo lepiej jej nie mocować. U mnie ta płyta kilka razy się odczepiła tak, że ją później przymocowałem ale raz oderwała się prawie cała i przeleciała pod autem na autostradzie przy ok 240km/h. Całe szczęście, że nikt za mną wtedy nie jechał...
I don't have dreams, I have goals.
to już wiem dlaczego swojej jeszcze nie urwałemZamieszczone przez ZUCZEK
Humidorek może zainwestuj w to http://www.maszynypolska.pl/product-...FSI-3-2I-.html
Worek kasy za kawał blachyto już wiem dlaczego swojej jeszcze nie urwałem
Humidorek może zainwestuj w to http://www.maszynypolska.pl/product-...FSI-3-2I-.html. Myśle że jakby podrzucić komuś kto dłubie w aluminium na wzór ORI z tworzywa to za pare złotych mozna by to zrobić - pozostaje jeszcze kwestia być może lepszych mocowań.
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili
Wygląda ładnie i mocowanie sprawia wrażenie solidnego (wreszcie do ramy, nie do okolicznych plastików), ale cena z kosmosu. Ja jeżdżę tak mało i prawie wcale w zimę, że daruję sobie tą osłonę.
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
To nie tylko płyta "na wzór plastykowej", tylko dodatkowe "uszy" - mocowania właśnie. Ktoś trochę nad tym pomyślał, stąd i się ceni, ale jakby tak podpatrzyć te zdjęcia i zrobić własną... Może ktoś na forum zajmuje się cięciem/gięciem blach i zrobiłby coś takiego za np. 600zł - kilka osób może by się znalazło...Worek kasy za kawał blachy
Amen
Co do do osłony... to patrząc od przodu pod auto najbardziej wystającym elementem tuż od razu za zderzakiem jest płyta (przynajmniej u mnie tak jest, na łączeniu osłony z przednim zderzakiem) więc gdyby zastosować w tym miejscu małą owiewkę, która to by przyjmowała cały ten pęd powietrza, a chroniła zarazem płytę.
A co do aluminiowej płyty, to gdyby zadeklarowało się tak z pięć lub więcej osób, można by dać zlecenie do firmy zajmującej się cięciem/gięciem blach o wstępny koszt i wtedy pomyśleć, czy opłaca się montowanie takiej osłony czy też nie.
Taka owiewka raczej nie uchroni płyty przed urwaniem, bo powietrze płynące pod autem jej nie wypycha, a co najwyżej wysysa. Wypychanie może być tylko przez powietrze wpadajace nad płytą, przez zderzak/chłodnicę - i tu właśnie sobie uświadomiłem, ze te boczne zaślepki kratek niewiele dają, wielki otwór to właśnie chłodnica - powietrze z za niej nie ma którędy uciekać i wypycha płytę.
Natomiast taka owiewka, o jakiej piszesz być może by pomogła uchronić wnętrze przed brudem, może nawet dobrze by tę rolę spełniła... połowa płyty (tak by z tyłu było wystarczająco dużo przestrzeni na ucieczkę powietrza wpadającego przez chłodnice). Ma ktoś taką przednią połówkę płyty? Mogę potestować, doświadczenie mam
Jak dla mnie to płyta nie urywa się od przepływu powietrza przez chłodnicę, ale od prędkości, gdzie im wyższa tym większe robi się "podciśnienie" pomiędzy samochodem a asfaltem , moim zdaniem taka płyta w naszych samochodach spełnia większą rolę docisku przednich kół do podłoża przy dużych prędkościach niż osłony przed brudem, więc przy twoich osiąganych prędkościach lepiej zainwestować w dobrą płytę niż całkiem jej się pozbyć.
Ostatnio edytowane przez kws ; 07-01-2015 o 21:02
Obie siły działają w tym samym kierunku, licho wie, która większa... Ale kwestię działania płyty jako "spojler dociskający" odrzucam, gdyby to było celem to mocowania byłyby solidne, spójrz choćby na tylny spojler, auto za niego prędzej podniesiesz, niż go wyrwiesz, a przecież na niego działają siły dociskające, mocowania nie musiałyby być tak solidne.
Bo tylny spoiler musi być odporny jeszcze na wandali, których mało nie jest, a płyta tylko na Humidorka
A tak na poważnie, może mocowania tej płyty były liczone na 250 a nie na 300.
Hehe, może
Kto wie, czy w ogóle ja testowali. Ostatnia rozwaliła się przy 180. Fakt, na mrozie jest mniej wytrzymała, ale żeby aż tak...
Tak jeszcze myślę, że ta płyta za 2k ma chyba na tyle silne mocowania, że może spełniać rolę takiego docisku i może ograniczać podsterownosc na szybkich zakrętach, czyli przydałaby się raczej Tobie.
Ostatnio edytowane przez humidorek ; 07-01-2015 o 21:40
Ciekawy jestem jak rozwiązane jest to w TTRS które jak wiemy jedzie szybciej niż 250 i płyta fabryczna nie urywa się, na dodatek ma większe wloty i zero zaślepek, być może szczegół tkwi w jakiś tunelach prowadzących powietrze, ostatnio właśnie robiąc u siebie przeróbki zauważyłem pewne dodatki w postaci dodatkowych prowadnic powietrza, ogólnie jeżeli chodzi o Cabrio, problem nie występuje, więc nie będę tego u siebie drążył, a też czasem mam zamiar pojechać troszkę szybciej, ale brak osłony by mi doskwierał, chodź by z powodu świadomości jaką szlifierką są małe kamyczki wpadające do komory silnika przy sporych prędkościach, więc albo przemyśl jakieś cunstomowe mocowania, albo taka płyta jak pokazał KWS załatwiła by problem raz na zawsze.Taka owiewka raczej nie uchroni płyty przed urwaniem, bo powietrze płynące pod autem jej nie wypycha, a co najwyżej wysysa. Wypychanie może być tylko przez powietrze wpadajace nad płytą, przez zderzak/chłodnicę - i tu właśnie sobie uświadomiłem, ze te boczne zaślepki kratek niewiele dają, wielki otwór to właśnie chłodnica - powietrze z za niej nie ma którędy uciekać i wypycha płytę.
Natomiast taka owiewka, o jakiej piszesz być może by pomogła uchronić wnętrze przed brudem, może nawet dobrze by tę rolę spełniła... połowa płyty (tak by z tyłu było wystarczająco dużo przestrzeni na ucieczkę powietrza wpadającego przez chłodnice). Ma ktoś taką przednią połówkę płyty? Mogę potestować, doświadczenie mam
Znowu TT znowu Cabriolet
KWS, u mnie płyta urwała się przy 240km/h. Kilka razy natomiast naderwała się jak robiłem testy 0-200km/h więc jest niezgodne z Twoją teorią.
Nie ma co debatować nad tym. Wada fabryczna wg mnie i tyle.
Miałem nową płytę z ASO ale nie spieszyło mi się z montażem i pewnie bym jej do dzisiaj nie zamontował.
I don't have dreams, I have goals.
220 i padła w ciepły, słoneczny dzień.
AUDI nie przestaje się kochać.
Moim zdaniem jest to problem którym należy się zając
Tuningujemy fury robiąc rożne zaawansowane modyfikacje więc i w tej dziedzinie możemy poprawić fabrykę.
Można zadać pytanie czy warto? Może dać sobie spokój i bez osłony wymiatać?
Jako były entuzjasta lotnictwa ( ciągle mam sentyment
Moim zdaniem głownie z tych powodów są te osłony i im szybsza fura tym bardziej są one potrzebne.
Aston Martin przykładowo jest dosłownie płaski od spodu, tak jest wszystko zabudowane osłonami
Oczywiście poza aerodynamiką osłona w TT zmniejsza hałas przy wyższych prędkościach i chroni silnik przed brudem co też jest w jakimś stopniu istotne.
Wracając do praktycznych rozwiązań to może dobrym pomysłem było by zrobienie tej osłony w 2 częściach czyli tylna cześć aluminiowa taka jak ta :
Przód :
Do tego śruby z '' normalnym '' gwintem ( maszynowym ) i dużymi podkładkami a w miejscach mocowań przynitować ''blaszki'' z odpowiednim gwintem .
Co takiego jak w dolnym lewym rogu na fotce.
Wydaje mi się że po takim zabiegu i paru godzinach w garażu nie było by już problemów z odpadającą osłoną.
Pozdrawiam
Sądzę, że raczej pójdę w kierunku płyty, jaką wskazał kws. To, co zaproponowałeś byłoby zapewne tak samo dobre, ale tam już "proces myślowy i twórczy" ktoś wykonał, lepiej sie skupić na zarabianiu
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
