Do wyjecia pompki tak
Do wyjecia pompki tak
Pompka na teście załączy, ale pod obciążeniem już nie.
tak wiec dla potomnych dzisiaj zrobilem tak :
stara pompke swoja ktora niby miala byc uszkodzona podpialem do 12V i smigala az milo , podlaczylem ja pod wtyczke w aucie i na tescie napiecie 5-6V
nastepnie nowa pompke od Pawla ,ktora jest juz zamontowana w aucie zmierzylem na tescie i wyszlo tak samo 5-6V ..... nie zadnych bledow,czujnik pod pedalem hamulca sprawny,zero bledow w caly aucie wiec podejrzenia padaja na sterownik...
przy pierwszej wymianie oleju wyciagnalem sterownik i w srodku byl jak nowka ,suchutko zero jakis podpadajacych objawow ...... dzieki hubi_pl trom juz jest na naprawe sterownika zobaczymy co bedzie ale wtym roku chyba Q juz nie bedzie
A jeszcze opornosc na oompkach mierzyles?
kurde zapomnialem zapytac bo ja na gorze w aucie siedzialem
Szkoda, ale Pawel napewno mierzyl
no i jest frajda w koncu haldex ogarniety po wymianie oleju i zmianie pompki na podnosniku tylko przednie kola sie krecily wiec sie poddalem i zaczalem szukac sterownika ..... wyciagnalem bezpiecznik i zrezygnowany juz mialem kupic caly dyf z haldexem za 300€ ..... dzisiaj z glupa podnioslem auto wlozylem bezpiecznik i ku mojemu zdziwieniu ........
koleczka zaczely sie krecix
wiec ogien odrazu na lodzik i banan na mordce jak nigdy ...... ciagnie na cztery lapy az milo dzieki Jerremu,hubiemu i pawlowi za wszystkie specjslistyczne rady .... szacun pany
19\G/48
No i git!!! Gratki że w końcu się udało
Te Terrere Terrere terererererere …
No i Super! jeszcze oponki zmien na zime i bedzie bajka
Opona zimowa lepiej sie spisuje przy nizszych temperaturach, nawet jak nie ma sniegu. Letnia jest twarda strasznie przy niskiej temp...
kurcze takim to dobrze ,że niema zimy :P chociaż w sumie mam już auto na zime też z napedem na 4 ale TT bym już pojeździł ...
panowie tak to wszystko przesledzilem i z doswiadczenia wiem ze samo sie nie naprawia .... wiec opisze to co zrobilem do tej pory ....
-przerwany przewod od masy na dyfrze : pociagnalem nowy do bagaznika przez ori wejscie i przykrecilem do budy
-nastepnie pierwsza wymiana oleju,filtra,czyszczenie magnesu i tutaj podczas napelniania wydaje mi sie ze za duzo mi sie wylalo wiec jezdzilem z wyciagnietym bezpiecznikiem
-przy okazji zmienilem uszczelka sterownika,rozkrecilem go i wygladal jak nowko w srodku zero syfu czy oleju
-wertowalem fora i neta co dalej wiec kupilem pompke i nastepne dwie tubki oleju
-przy zmianie pompki cos mi nie pasowalo z iloscia oleju jaki zlecial ,nie mierzylem ile wylecialo ale wydaje mi sie ze malo
-filtra juz nie zmienialem i odziwo wlalem nowego oleju calutenka tubke ( chyba powinno cos zostac w haldexie starego ?) nic nie uronilem tym razem
-zrobilem test pompki i napiecie bylo na aucie 6V na podnosniku pierwszy bieg i tylko przod sie kreciel
-zrezygnowany zaczalem szukac sterownika az do wczoraj
czy to ze bylo za malo oleju mialo napewno znaczenie ,ale czy po jakims czasie jak poziom juz byl odpowiedni zaczelo spinac ?
Olej dobrze jest wlewac poprzez kapę z magesem - wtedy wiesz do kiedy wlewasz.